Jeden bank jest w stanie fałszować LIBOR

System ustalania stopy LIBOR jest na tyle wadliwy, że pozwala nawet jednemu bankowi na manipulowanie jej wartością

Aktualizacja: 19.02.2017 02:08 Publikacja: 16.07.2012 18:35

Jeden bank jest w stanie fałszować LIBOR

Foto: AFP

Według osób zbliżonych do sprawy, aby manipulować  stopą LIBOR nie jest konieczna zmowa między bankami. Wystarczy jeden bank, aby fałszować jej wartość.

Stopa LIBOR to średnie oprocentowanie pożyczek na londyńskim rynku międzybankowym. Są podstawą do oprocentowania produktów finansowych o łącznej wartości 360 bln dol. (1249 bln zł), m.in. kredytów hipotecznych. Jej europejskim odpowiednikiem jest EURIBOR, nadzorowany przez Europejską Federację Bankową.

– Manipulować stopą LIBOR jest znacznie łatwiej, niż może się wydawać. Nie trzeba do tego żadnej konspiracji – uważa Andrew Verstein, wykładowca Szkoły Prawniczej Yale. Stawka LIBOR obliczana jest codziennie na podstawie nadsyłanych przez banki danych na temat tego, ile kosztują je pożyczki. Zajmuje się tym na zlecenie Brytyjskiego Stowarzyszenia Bankowców agencja Reutera, pod nadzorem Komitetu ds. Rynków Walutowych i Pieniężnych, na którego czele stoi przedstawiciel jednego z banków dostarczających dane.

Zdolność pojedynczego banku do manipulowania LIBOR-em podkreślają emaile ujawnione, kiedy Barclays zawarł  ugodę z brytyjskimi i amerykańskimi instytucjami nadzorującymi rynki finansowe. Spośród 173 emaili, w których zwracano się do traderów Barclaysa o sfałszowanie danych przekazywanych do ustalania stopy LIBOR, tylko 11 pochodziło spoza tego banku.

Jeden z traderów w wywiadzie dla agencji Bloomberg przyznał, że od wielu ze swoimi kolegami z pracy próbował  wpływać na wysokość stopy LIBOR, ponieważ było to stosunkowo łatwe, a nawet niewielka zmiana poprawiała bankowy bilans zysków lub strat. – Mówimy o ogromnych sumach, dlatego nawet niewielka zmiana podstawy oprocentowania ma znaczenie i może wpływać na rachunek zysków i strat indywidualnego tradera – uważa Roger Francis, analityk z banku inwestycyjnego Mizuho International.

Nadzorcy w USA i Europie prowadzą dochodzenie w sprawie manipulowania przy stopie LIBOR, które dotyczy kilkunastu banków. W ramach ugody bank Barclays zapłacił rekordową grzywnę w wysokości 452 mln dol. Nieoficjalnie mówi się, że to samo czeka kolejne banki. Według analityków banku Morgan Stanley, chodzi o Deutsche Bank, największego pożyczkodawcę w Niemczech, który może zapłacić nawet 1,57 mld dol. grzywny. Natomiast szkocki RBS miałby zostać ukarany 1,48 mld dol.

Poprzez odpowiednie przedstawianie informacji determinujących stawkę LIBOR, banki mogły zwiększyć wartość swoich zysków albo zminimalizować straty. Pracownicy banku w zależności od potrzeb zdecydowanie zawyżali lub zaniżali dane wpływające na ustalenie LIBOR-u po to, aby ich zgłoszenia zostały usunięte z systemu z powodu zbyt dużych rozbieżności od pozostałych danych. Odrzucenie wartości nadesłanych przez Barclaysa powodowało, że nie były uwzględniane do obliczania średniej, co wpływało na końcową wartość stopy LIBOR.

Nadzorcy są szczególnie zainteresowani sytuacją, gdy traderzy poszczególnych banków dogadywali się  między sobą, aby manipulować LIBOR-em. Wtedy istniałaby możliwość przedstawienia im zarzutów zmowy i monopolizacji rynku, co pozwoliłoby na nałożenie wyższych kar.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy