Lotos i PGNiG razem poszukają gazu z łupków

Rząd nie planuje sprzedawać akcji gdańskiego Lotosu. Chce, żeby paliwowy koncern zawierał strategiczne porozumienia. Wczoraj umowę o współpracy podpisał z PGNiG.

Aktualizacja: 12.02.2017 20:26 Publikacja: 18.09.2012 06:15

Uroczyste uruchomienie gazociągu wysokiego ciśnienia zasilającego między innymi instalacje gdańskiej

Uroczyste uruchomienie gazociągu wysokiego ciśnienia zasilającego między innymi instalacje gdańskiej rafinerii z udziałem prezes PGNiG i szefa Grupy Lotos. fot. m. prasowe

Foto: Archiwum

Grupa Lotos oraz Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, obie firmy kontrolowane przez Skarb Państwa, zawarły porozumienie strategiczne. Dotyczy ono współpracy w zakresie poszukiwań i wydobycia gazu ziemnego i ropy naftowej z pięciu złóż niekonwencjonalnych i dwóch konwencjonalnych, a także współpracy handlowej.

Szczegóły w październiku

Na razie zarządy spółek nie podają jednak szczegółów dotyczących zaangażowania finansowego każdej ze stron ani harmonogramu wierceń.

– Myślę, że konkrety w tym zakresie będziemy mogli podać już w październiku – zaznaczył Paweł Olechnowicz, prezes gdańskiej rafinerii.

Na razie wiadomo jedynie, że strony będą współpracować na koncesjach zlokalizowanych w czterech województwach: pomorskim, zachodniopomorskim, warmińsko-mazurskim oraz lubelskim. Porozumienie zakłada możliwość pozyskania przez Lotos udziałów w poszczególnych koncesjach. PGNiG zastrzegło sobie jednak prawo do sprawowania funkcji operatora w każdej z nich.

– Możliwa jest zarówno sytuacja taka, kiedy Lotos nabędzie pakiet mniejszościowy udziałów, jak i większościowy – powiedziała Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes PGNiG, odpowiadając na pytanie, czy jest szansa, by Lotos stał się operatorem na jednym ze złóż.

Koncepcja porozumienia wykuwała się przez dwa miesiące. Jej inspiratorem był minister Skarbu Państwa Mikołaj Budzanowski.

– Podczas mojej ostatniej lipcowej wizyty w gdańskiej rafinerii powstał pomysł, by Lotos brał udział w poszukiwaniu węglowodorów. Będzie to możliwe dzięki połączeniu sił spółek posiadających duże doświadczenie w tym zakresie – podkreślił szef resortu skarbu.

Zaznaczył, że celem nadrzędnym jest zintensyfikowanie działań na rzecz poszukiwania i wydobycia gazu i ropy naftowej. – Zwłaszcza że zasoby węglowodorów konwencjonalnych w Polsce sięgają 100 mld metrów sześciennych, a niekonwencjonalnych – kilkakrotnie więcej – dodał Mikołaj Budzanowski.

PGNiG podpisało już z KGHM, Tauronem, PGE i Eneą umowę o współpracy przy poszukiwaniu i wydobyciu gazu łupkowego. Spółka ma łącznie 225 koncesji na wydobycie ropy i gazu ze złóż konwencjonalnych oraz 96 na poszukiwanie i rozpoznanie węglowodorów (15 z nich to koncesje łupkowe).

Dla Lotosu, który nie ma na razie koncesji lądowych, podpisanie porozumienia z PGNiG jest szansą na rozwój w segmencie poszukiwań i wydobycia. Spółka już w ubiegłym roku próbowała kupić licencje poszukiwawcze na rynku wtórnym w Polsce. Zrezygnowała jednak ze względu na zbyt wysokie stawki.

Współpraca nie tylko w Polsce

Współpraca Lotosu i Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa może obejmować znacznie szerszy obszar niż siedem koncesji, o których wspomina porozumienie.

Niewykluczone, że będą kooperować także w Norwegii. Spółki zależne obu firm giełdowych zadeklarowały chęć brania udziału w przetargach na koncesje wydobywcze w tym kraju.

– O udział w koncesjach staramy się pojedynczo, lecz na późniejszym etapie możliwe jest współdziałanie także poza Polską – twierdzi prezes Grażyna Piotrowska-Oliwa. Dodaje, że Lotos staje się ważnym klientem PGNiG nie tylko ze względu na ilość gazu, którą rafineria kupuje, ale także w kontekście przyszłych projektów. – Mamy nadzieję, że Lotos będzie kupował od nas także ropę. Próbki naszej ropy są już analizowane przez gdańską rafinerię – ujawnia Piotrowska-Oliwa.

Wczoraj kurs akcji Lotosu wzrósł o 2,48 proc., a papiery PGNiG potaniały o 1,23 proc.

Lotos nie na sprzedaż

W kontekście podpisanego porozumienia odżywa pytanie o partnera strategicznego dla paliwowego koncernu. Jeszcze niedawno resort skarbu rozważał połączenie Lotosu z którąś z dużych polskich spółek. Padały nazwy PKN Orlen i PGNiG.

– Bierzemy pod uwagę poszukiwanie partnera strategicznego dla rafinerii gdańskiej, ale w innej formule niż dotychczas, czyli nie przez prywatyzację i sprzedaż udziałów Skarbu Państwa w Lotosie, ale przez porozumienia z kilkoma spółkami, które będą miały miejsce w najbliższym czasie – stwierdził minister Mikołaj Budzanowski. – To mogą być zarówno spółki z sektora chemicznego, jak i paliwowego. To jest pomysł, nad którym dopiero pracujemy – podkreślił szef resortu skarbu.

[email protected]

Opinia

Kamil Kliszcz, analityk DI?BRE?Banku

Na razie spółki podpisały umowę ramową, na jej podstawie bardzo ciężko wyciągać jakieś wnioski. Musimy poczekać na szczegóły. Trzeba mieć oczywiście świadomość, że biznes poszukiwawczy jest obarczony dużym ryzykiem. Moim zdaniem Lotos nie ma finansowych możliwości angażowania się w kosztowne projekty, dlatego nie spodziewam się, by jego udział w przedsięwzięciu z PGNiG był znaczący.

Konrad Anuszkiewicz, analityk Ipopema Securities

Nie przywiązywałbym tak wielkiej wagi do tej umowy, to zaledwie list intencyjny. Partnerzy na razie zadeklarowali, że chcą współpracować przy poszukiwaniu węglowodorów na złożach konwencjonalnych i niekonwencjonalnych, dzielić się potencjalnymi korzyściami, ale i ryzykiem. Kierunek jest słuszny, ale z opiniami trzeba poczekać, aż rynkowi zostaną zaprezentowane konkrety.

Gospodarka
Donald Tusk o umowie z Mercosurem: Sprzeciwiamy się. UE reaguje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka
Embarga i sankcje w osiąganiu celów politycznych
Gospodarka
Polska-Austria: Biało-Czerwoni grają o pierwsze punkty na Euro 2024
Gospodarka
Duże obroty na GPW podczas gwałtownych spadków dowodzą dojrzałości rynku
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka
Sztuczna inteligencja nie ma dziś potencjału rewolucyjnego
Gospodarka
Ludwik Sobolewski rusza z funduszem odbudowy Ukrainy