W resorcie skarbu, który będzie sprzedawał wszystkie posiadane walory spółki (26,01 mln papierów) stanowiące 50-proc. udział w kapitale, tych informacji nie udało nam się potwierdzić. Przedstawiciele MSP twierdzili, że jest to na razie objęte tajemnicą.

W ramach puli, która będzie skierowana do inwestorów instytucjonalnych, 1,35 mln akcji ZE PAK, które stanowią 2,6 proc. kapitału spółki trafi do podmiotów powiązanych z Zygmuntem Solorzem-Żakiem. Dziś posiadają one łącznie 49,1 proc. walorów. Papiery znajdujące się w posiadaniu tych podmiotów będą objęte półrocznym zakazem zbywania. To oznacza, że w wolnym obrocie giełdowym znajdzie się 48,3 proc. akcji ZE PAK.

Do 10 proc. walorów sprzedawanych przez Skarb Państwa ma być tzw. pulą służącą do stabilizowania kursu papierów spółki po jej debiucie na giełdzie. Do pierwszego notowania firmy na GPW może dojść jeszcze w czwartym kwartale, ale będzie to uzależnione od warunków rynkowych.

Wyceny analityków dotyczące ZE PAK mieszczą się w przedziale od 1,67 mld zł do 3,03 mld zł. I tak m.in. eksperci UniCredit w raporcie z 26 września określili, że spółka jest warta 1,85–3,03 mld zł, w zależności od zastosowanej metody. Tego samego dnia Trigon DM wycenił firmę w przedziale 2,12–2,46, a DM PKO BP na 1,71–2,54 mld zł. Według analityków, jedna akcja ZE PAK jest warta od 32,12 zł do 58,27 zł.

W ubiegłym roku grupa ZE PAK zanotowała 2,69 mld zł przychodów i 0,77 mld zł EBITDA. Taki wynik udało się osiągnąć m.in. dzięki wyprodukowaniu 10,1 TWh energii elektrycznej i około 2,1 tys. TJ ciepła. Zarząd ZE PAK nie sporządził prognoz na ten i kolejne lata. Średnia prognoz pięciu biur maklerskich z konsorcjum oferującego akcje wskazuje, że tym roku spółka zanotuje 0,82 mln zł EBITDA oraz 2,69 mld zł przychodów. W lipcu ZE PAK przejął kopalnie węgla brunatnego w Koninie i Adamowie, które w pełni zaspokajają potrzeby grupy na surowiec. Za ich 85-proc. pakiety zapłacił łącznie 175,5 mln zł.