Zysk brutto wyniósł 235,7 mln zł, co oznacza spadek o 23,7 proc. Wynik z działalności bankowej sięgnął 929,8 mln zł, czyli utrzymał się na podobnym poziomie jak rok wcześniej.
Głównym czynnikiem wpływającym na poziom zysków okazały się nowo tworzone rezerwy na zagrożone aktywa – w przeważającej masie dotyczące spółek budowlanych, których upadłości wynikają z nierentownych kontraktów na rozbudowę infrastruktury w kraju podał bank w komunikacie. Po trzech kwartałach odpisy na zagrożone kredyty były o 58 proc. wyższe niż rok wcześniej, sięgając 174,0 mln zł.
Koszty ogólne banku wzrosły o niecały 1 proc., co jak podkreśla bank, uwzględniając wydatki związane z integracją z Polbankiem EFG, wskazuje na skrupulatną kontrolę kosztów.
W samym trzecim kwartale zysk netto banku wyniósł 64,3 mln zł.
- W minionym kwartale przyspieszenia nabrały negatywne tendencje w gospodarce. Nadal przybywa rezerw na zagrożone kredyty. I choć tempo ich narastania jest wolniejsze niż w II kwartale, to bardzo mocno rzutuje to na zyski sektora. Głównym „winowajcą" jest ciągle segment infrastrukturalny. Znacznie ogranicza to skłonność banków do finansowania kolejnych projektów służących modernizacji kraju. Ze względu na zmniejszenie wolumenu kredytów zredukowaliśmy w niewielkim stopniu portfel depozytowy w celu zachowania optymalnej strukturę finansowania, tak w samym Raiffeisen Bank Polska, jak i w ujęciu skonsolidowanym z Polbankiem – powiedział Piotr Czarnecki, prezes Raiffeisen Bank Polska.