Właśnie w tym dniu wygasły grudniowe serie instrumentów pochodnych, w tym najpopularniejszych kontraktów terminowych na indeks WIG20. Zwykle w ostatniej godzinie notowań (zwanej „godziną czarów") dochodzi do nieprzewidywalnych wahań kursów zarówno kontraktów, jak i akcji z WIG20. To właśnie dane z ostatniej godziny (a także z końcowego fixingu) służą bowiem do ustalenia ostatecznego kursu rozliczeniowego.
Tym razem końcówka notowań miała względnie spokojny przebieg, choć nie obyło się bez nagłego wyskoku kursów na końcowym fixingu. Większość inwestorów nie czekała do ostatniej chwili i wycofała się z pozycji w wygasającej serii już w poprzednich dniach. Większość pozycji została przeniesiona („zrolowana") na kolejną najstarszą serię kontraktów, która wygaśnie w marcu 2013 r. (oznaczoną symbolem FW20H13).
Wygaśnięcie grudniowej serii było istotne ze względów podatkowych. Traderzy zostali zmuszeni do zrealizowania zysków (lub strat), co zmieni całoroczny dochód, od którego wyliczany będzie podatek od zysków kapitałowych.