- Zebraliśmy więcej składek w naszej spółce życiowej niż zakładaliśmy. Po pół roku mamy wyższą niż spodziewana sprzedaż polis ze składką jednorazową w produktach ochronnych oraz inwestycyjnych – mówi Maciej Szwarc, prezes Axa Polska. Jeśli nie dojdzie do niespodziewanych wydarzeń na rynku szef ubezpieczyciela spodziewa się, że zakładane na ten rok plany finansowe zostaną zrealizowane.

Grupie udało się wyjść na lekki plus w spółce życiowej, osiągnęła ona 42 tys. zł zysku netto (rok temu wykazała 9,5 mln zł straty), w majątku wciąż wynik jest na minusie: minus 5,5 mln zł (rok wcześniej minus 10 mln zł). W obu spółkach poprawiony został wynik techniczny, wciąż jest on jednak pod kreską na poziomie odpowiednio minus 8,6 mln zł i minus 7,6 mln zł.

- Sprzedaż ubezpieczeń korporacyjnych wzrosła, choć nie w takim stopniu jak planowaliśmy. Nasza strategia nie opiera się jednak na zwiększaniu wolumenów, ale na dochodowości, a ta się poprawia – dodaje prezes. Firma podkreśla, że stara się przy tym nie uczestniczyć w wojnie cenowej, co wprawdzie mogłoby chwilowo polepszyć wyniki, ale w końcowym rozrachunku negatywnie wpłynęłoby na dochodowość.  - Dla ubezpieczeń korporacyjnych ten rok jest trudny, to nie są ubezpieczenia obowiązkowe, więc ze względu na dekoniunkturę firmy szukają oszczędności w tym zakresie – zauważa Maciej Szwarc.