Zdaniem Michała Sobolewskiego, analityka DM IDMSA, słabsze wyniki są o tyle zrozumiałe, że czas nadzwyczajnych zysków z portfela obligacji już minął. Wynik na działalności skarbcowej, który dotychczas rekompensował słabszą marżę odsetkową, pogorszył się w ujęciu kwartalnym ze 198 do 60 mln zł i był najniższy od II kwartału 2011 r. Oprócz słabszego wyniku handlowego inwestorzy negatywnie przyjęli również znacznie słabszy wynik odsetkowy (306,2 mln zł). Ten kwartał do kwartału spadł o 1,4 proc., a w ujęciu rocznym aż o 17 proc., co oznacza spadek o 64 mln zł.
– Bank nie zdołał poprawić rekordowo niskiej marży odsetkowej, która ukształtowała się na poziomie 2,6 proc. Marża ta jest w trendzie spadkowym od początku 2012 r. – zauważa Wojciech Wasilewski, analityk Noble Securities.
Poprawił się natomiast trzeci, kluczowy dla banków, wynik. Spółce udało się pozyskać dodatkowy 1,2 mln zł z prowizji, co jednak jest śladową poprawą. Łącznie bank wypracował w III kwartale 165,2 mln zł zysku netto, podczas gdy analitycy spodziewali się co najmniej 186 mln zł, a najwyższe szacunki zakładały nawet 210 mln zł. Ani niższe koszty operacyjne, ani obniżenie kosztów ryzyka nie były w stanie zrekompensować gorszego zysku.
Sławomir Sikora, prezes Citi Handlowego, liczy, że w IV kwartale marża odsetkowa pozostanie stabilna. Poinformował też o chęci wypłaty dywidendy za 2013 r. i dobrych wynikach pierwszej placówki typu smart, która zlokalizowana jest w Katowicach.