Dane o chińskim PKB w trzecim kwartale nie wywołały ani euforii, ani paniki na rynkach. Znów pojawiły się natomiast wątpliwości co do tego, na ile wiarygodne są chińskie dane. – Oficjalne statystyki mówią o zdrowym wzroście wynoszącym 6,9 proc., ale inne wskaźniki sugerują, że wzrost ten może w rzeczywistości być bliższy 3–4 proc. Gdy patrzymy na dane o przewozach kolejowych, zużyciu prądu i popycie na pożyczki – czyli na trzy wskaźniki preferowane przez premiera Li Keqianga – to obraz nie jest zdrowy. Oficjalne dane o PKB wyglądają zachęcająco, ale inwestorzy zaangażowani w Chinach wciąż powinni się spodziewać zawirowań – twierdzi Russ Mould, dyrektor inwestycyjny w londyńskim domu maklerskim AJ Bell.

Mimo to wielu ekonomistów dostrzega oznaki poprawy w chińskiej gospodarce. – Chociaż 6,9 proc. kwartalnego wzrostu PKB to najsłabszy wynik od ostatniego światowego kryzysu finansowego, to i tak jest to lepszy rezultat od rynkowych oczekiwań, co powinno rozwiać obawy dotyczące „twardego lądowania" chińskiej gospodarki. Ogólnie rzecz biorąc, dzisiejsze dane wskazują na pewne oznaki stabilizacji, zgodnie z naszym poglądem, że cykliczne ożywienie rozprzestrzenia się w części gospodarki. Polityka fiskalna stała się w ostatnim czasie bardziej sprzyjająca. Nastąpił szybszy wzrost wydatków, a banki zwiększyły tempo wzrostu akcji kredytowej – wskazuje Julia Wang, ekonomistka z HSBC. Spodziewa się ona jednak, że Ludowy Bank Chin będzie musiał mocniej stymulować gospodarkę. – Przewidujemy kolejne cięcie stóp o 25 punktów proc. i redukcję stopy rezerw obowiązkowych o 150 punktów proc. przed końcem bieżącego roku. Wzrost powinien się ustabilizować i zanotować skromne odbicie dzięki m.in. wsparciu dalszym luzowaniem ilościowym do końca roku – dodaje Wang.

– Dane gospodarcze ogólnie sugerują, że chińskie władze jakoś radzą sobie z zawirowaniami gospodarczymi w Chinach i nie ma nagłych powodów do paniki – uważa Chris Scicluna, analityk z Daiwa Capital Markets.

Chiński rząd wyznaczył na ten rok oficjalny cel wzrostu gospodarczego wynoszący 7 proc. Średnia prognoz analityków zebranych przez agencję Bloomberga wskazuje zaś, że PKB Chin zwiększy się przez cały 2015 r. o 6,8 proc. Takiego tempa wzrostu spodziewa się też MFW.