Przedstawione bankom przez Komisję Nadzoru Finansowego indywidualne domiary kapitałowe, związane z ryzykiem wynikającym z kredytów hipotecznych we frankach szwajcarskich, nie okazały się tak dotkliwe, jak się spodziewano. Ale zaskoczeniem jest spore podniesienie współczynników wypłacalności dla wszystkich banków z 9 proc. do 10,25 proc. dla tzw. współczynnika kapitału podstawowego Tier 1 (CET1) i z 12 proc. do 13,25 proc. dla łącznego współczynnika kapitałowego (TCR). Nowe wymagania mają obowiązywać już od początku 2016 r. i mogą zagrozić bankowym dywidendom.
Wyższe wymagania
Jak wyjaśnia Łukasz Dajnowicz, rzecznik KNF, ten dodatkowy bufor zabezpieczający w wysokości 1,25 pkt proc. wynika z ustawy o nadzorze makroostrożnościowym, przyjętej przez Sejm w sierpniu, i dotyczy wszystkich banków, bez względu na wielkość portfela kredytów frankowych.
Pojawiły się też wątpliwości, czy przedstawione bankom indywidualne dodatkowe bufory będą doliczane z początkiem przyszłego roku do obowiązujących teraz wymagań kapitałowych, czy będą musiały być doliczone do tych podniesionych. – Domiary kapitałowe, tzw. add-on, mają być doliczane do nowych wymogów, a konkretnie do współczynników CET1 – wyjaśnia Dajnowicz.
Oznacza to, że wymogi postawione bankom przez nadzorcę są większe niż na pierwszy rzut oka. Podczas weekendu banki przedstawiały wymagane przez KNF współczynniki w oparciu o aktualne zalecenia nadzorcy (czyli 9 proc. dla CET1 i 12 proc. dla TCR). Nowe, wyższe wymogi będą miały wpływ na dywidendy, bo od stycznia, aby bank mógł wypłacić do 50 proc. zysku, będzie musiał mieć współczynnik TCR na poziomie co najmniej 13,75 proc. (plus domiar – o ile bank go dostał).
Zagrożone dywidendy
Zdaniem analityków DM BZ WBK dywidendę z zysku jeszcze za 2014 r. potencjalnie mogłyby wypłacić PKO BP, mBank i BZ WBK, gdyż ich akcjonariusze nie przeznaczyli w całości zysków z 2014 r. na zasilenie kapitałów (zrobiono to w Millennium). PKO BP mógłby wypłacić 1 zł na akcję, a mBank 13,9 zł, ale według analityków tylko ten pierwszy bank rzeczywiście mógłby się podzielić zyskiem za 2014 r. i kontynuować wypłatę do 30 proc. zysków w kolejnych latach (mBank prawdopodobnie nie spełniłby wymaganego poziomu współczynnika CET1, gdyby podzielił się zyskiem za 2014 r.). Według ekspertów DM BZ WBK dywidendy nie będą wypłacać Millennium i mBank za 2015 r. i prawdopodobnie również za 2016 r. Z kolei dzielić się zyskami będą mogły Handlowy i Pekao (prawie w całości) i ING BSK (35 proc. zysku). Potencjał do wypłaty może mieć też BZ WBK.