Po wykresach banków widać, że od kilku tygodni stroną dominującą są kupujący – od styczniowego dołka WIG-Banki zyskał 9,6 proc. Cały czas jest to jednak ruch korekcyjny, a dominujący trend jest niestety spadkowy. Pomimo poniedziałkowych zniżek ceny akcji banków wciąż są jednak powyżej krótkoterminowych wsparć, dlatego kontynuacja korekty wzrostowej nadal jest możliwa.
Sporo zagrożeń
Do poniższej analizy technicznej wybraliśmy te banki, których kursy akcji są bliskie przerwania sekwencji coraz niższych szczytów w trendzie spadkowym – z technicznego punktu widzenia takie wyłamanie oznacza zmianę kierunku trendu. A jaka jest fundamentalna sytuacja notowanych na GPW banków?
Optymizmu wśród analityków nie widać. – Pozostaję sceptykiem i moim zdaniem pod względem fundamentalnym większość banków jest ciągle przewartościowana, chociaż skala tego przewartościowania nie jest już specjalnie duża. Potwierdzają to napływające wyniki za IV kwartał, które najczęściej są słabe. Dodatkowo banki są ostrożne co do tempa wzrostu w tym roku, co wskazuje na rosnące ryzyko w tym obszarze – mówi Michał Sobolewski, analityk DM BOŚ. Podtrzymuje on rekomendacje „sprzedaj" dla wszystkich banków z GPW z wyjątkiem Handlowego i Idea Banku.
Według Michała Konarskiego, analityka DM mBanku, wyceny większości kredytodawców wyglądają atrakcyjnie, ale nie oznacza to automatycznie, że to dobra okazja inwestycyjna. – Wprawdzie większość negatywnych informacji dotyczących sektora jest już w cenach, ale ryzyko wciąż wiąże się z ustawą o restrukturyzacji mieszkaniowych kredytów walutowych. Z tego powodu będą utrzymywać się słabe nastroje wobec wszystkich banków, nie tylko tych najbardziej zaangażowanych w kredyty frankowe. Gdyby ustawa weszła w życie, z polskiego sektora bankowego odpłynęłoby sporo kapitału, co spowodowałoby obniżki ratingów, bo banki nie byłyby w stanie zwiększać akcji kredytowej. Dopóki kwestia ustawy o przewalutowaniu kredytów się nie wyjaśni, nastroje wobec sektora się nie poprawią – uważa Konarski.
Oprócz ryzyka związanego z „ustawą frankową" istnieją też obawy co do tego, w jakim stopniu i tempie banki zrekompensują sobie spadek zysków spowodowany podatkiem od aktywów. – Wtorkowa dyskusja między UOKiK, KNF i przedstawicielami banków przed Komisją Finansów Publicznych może dostarczyć wskazówek co do tego, jak banki zareagują na podatek bankowy – zwraca uwagę Kamil Stolarski, analityk Haitong Banku. Komisja zaprosiła prezesów banków po tym, jak większość z nich podniosła marże kredytów mieszkaniowych, a spora część także opłaty dla klientów detalicznych.