Turecki bank centralny nadal ma problem z okiełznaniem drożyzny

Choć główna stopa procentowa w Turcji doszła już do poziomu 50 proc., to inflacja konsumencka przyspieszyła z 67,1 proc. w lutym do 68,5 proc. w marcu. Wzrost cen stał się więc najszybszy od listopada 2022 r. Przyczyniło się do tego solidne podnoszenie płacy minimalnej przed wyborami samorządowymi.

Publikacja: 04.04.2024 06:00

Turecki bank centralny nadal ma problem z okiełznaniem drożyzny

Foto: Adobe Stock

Licząc miesiąc do miesiąca, inflacja konsumencka wyniosła w marcu w Turcji 3,16 proc. Najmocniej ceny wówczas wzrosły w sektorze edukacji – o 13 proc. (104 proc. rok do roku). Kolejne miejsca zajęły pod tym względem: telekomunikacja (+5,6 proc.) i branża hotelarsko-restauracyjna (+3,9 proc.). Tymczasem inflacja producencka przyspieszyła z 47,3 proc. w lutym do 51,5 proc. w marcu.

Wzrost cen w Turcji przyspiesza pomimo tego, że bank centralny bardzo agresywnie zacieśnia politykę pieniężną. Od czerwca zeszłego roku podniósł on główną stopę procentową już dziewięciokrotnie. Gdy zaczynał cykl podwyżek, główna stopa wynosiła 8,5 proc., a inflacja konsumencka sięgała 38,2 proc. W marcu Bank Centralny Republiki Turcji niespodziewanie podniósł główną stopę o 5 pkt proc., do 50 proc. Wzrost inflacji sprawia, że kolejne podwyżki są możliwe. Do następnej może dojść już 25 kwietnia, czyli na najbliższym posiedzeniu banku centralnego.

Tylko 149 zł za rok czytania.

Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com

Gospodarka światowa
Amerykański PKB spadł w pierwszym kwartale
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Gospodarka światowa
Volkswagen odnotował 37-proc. spadek zysku w pierwszym kwartale
Gospodarka światowa
PKB strefy euro wzrósł o 0,4 proc.
Gospodarka światowa
Chiny zniosły cło na amerykański surowiec. Ale nie chcą się przyznać
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Gospodarka światowa
Globalny szef international w Citi: na świecie będzie coraz mniej wolnego handlu
Gospodarka światowa
Czy DOGE rzeczywiście „ciął piłą łańcuchową” wydatki budżetowe?