Z kolei traderzy tego wielkiego banku inaczej oceniają sytuację. Wprawdzie w styczniu ich nastawienie do akcji spółek amerykańskich było ostrożne, ale w lutym uznali, że nadeszła pora aby zainwestować pieniądze w walory rodzimych firm.
W nocie do klientów JP Morgan Chase zespół tarderów napisał, że poprzednie podejście było „nadmiernie konserwatywne” i bazowało na obawach o wyniki firm i ryzyko inkasowania zysków po ubiegłorocznym potężnym rajdzie. Swoje obecne nastawienie określają jako „taktycznie bycze”.
“Pomijając mea culpa, co się zmieniło? Zyski spółek o megakapitalizacji i ich akcje odrywające się od rentowności obligacji”, wskazują traderzy.
Ponadto zauważają, że gospodarka amerykańska rozwija się powyżej trendu i nie widać materialnych oznak przyhamowania w krótkim terminie.
W tej sytuacji przewidują, że zyski wielkich firm technologicznych wciąż będą rosły , co nadal będzie napędzało indeks Standard&Por’s500, chociaż wolniej.