Wyspa na drodze do przełomu

Grenlandia doświadcza ogromnych zmian związanych z ociepleniem klimatu, coraz cieńszą pokrywą lodową i topnieniem lodowców. Za kilkanaście lat może to być istotny czynnik wspierający aktywność gospodarczą i militarną na wyspie i wokół niej.

Publikacja: 10.09.2023 21:00

Lodowiec Eqi to jeden z najbardziej aktywnych lodowców na Grenlandii. Co kilka sekund od jego czoła

Lodowiec Eqi to jeden z najbardziej aktywnych lodowców na Grenlandii. Co kilka sekund od jego czoła odrywają się kawały lodu (tzw. cielenie). Fot. i. sajdak

Grenlandia staje się także przedmiotem coraz większego zainteresowania ze strony Stanów Zjednoczonych i Chin, które proklamowały się krajem „okołoarktycznym”. Największa wyspa świata, zamieszkiwana zaledwie przez ok. 56 tys. osób, przyciąga więc coraz więcej uwagi. W czasie swojej prezydentury Donald Trump zaproponował nawet Duńczykom, że ją od nich chętnie kupi. Na czym polega wyjątkowość tej pokrytej w 80 proc. lodem krainy?

80 proc. powierzchni Grenlandii jest pokryte lądolodem. Od połowy XX wieku wzrosła intensywność topn

80 proc. powierzchni Grenlandii jest pokryte lądolodem. Od połowy XX wieku wzrosła intensywność topnienia lodu na wyspie. Szacuje się, że jeżeli czapa lodowa Grenlandii całkowicie by się roztopiła, poziom mórz na świecie podniósłby się o 7 metrów.

Fot. I. Sajdak

Geologicznie położona w Ameryce, ale historycznie i politycznie związana z Europą. Ponad 1000 lat temu pojawili się tutaj pierwsi osadnicy europejscy, wikingowie z Islandii. Jednak dopiero 700 lat później Grenlandczycy zostali podporządkowani przez Duńczyków. Przybysze z Danii przywieźli ze sobą ówczesne zdobycze cywilizacji, zaczęli budować budynki, kościoły oraz domy na wzór nordycki. Przez kolejne ponad 200 lat życie Grenlandczyków jednak niespecjalnie się zmieniało. Żyli z połowów ryb i waleni oraz polowań na foki, morsy czy niedźwiedzie, które odbywały się w trakcie letnich miesięcy. Zimowe dni spędzali w specjalnie budowanych chatkach. Zgromadzone w okresie lepszej pogody zapasy żywności, futro na odzież czy wyposażenie domostw służyły przez resztę roku. Buty wytwarzane ze skóry niedźwiedzia, spodnie zszywane ze skóry lisa polarnego i rękawice z foki stanowiły ochronę przed ekstremalnie niskimi temperaturami. Inaczej jednak wyglądało życie na południu i północy wyspy. W końcu czapa lodowa na Grenlandii ma długość ok. 2400 km oraz szerokość 1100 km. Południe wyspy, okolice jej stolicy Nuuk, są znacznie cieplejsze niż najdalej wysunięte na północ osady, takie jak Qaanaaq czy Siorapaluk. Współcześnie są one skomunikowane z południem wyspy połączeniami obsługiwanymi przez helikoptery narodowego przewoźnika Air Greenland. Statki z dostawami docierają z kontynentu dwa lub trzy razy w roku. Średnia roczna temperatura w Qaanaaq to minus 24 stopnie Celsjusza. Życie toczy się tutaj własnym rytmem, choć garstka stałych mieszkańców najdalej wysuniętych na północ osad coraz mocniej zaczyna odczuwać skutki ocieplenia klimatu. Jeszcze 50 lat temu zimą można było dostać się po zamarzniętym Morzu Baffina do osad położonych w zachodniej Kanadzie. To zaledwie 50 km w najwęższym miejscu. Obecnie wzrost temperatur i cieńszy lód generują dla psich zaprzęgów większe ryzyko przeprawy.

Pod duńską władzą

Kolonizacja Grenlandii rozpoczęła się wraz z przybyciem w 1721 roku norweskiego misjonarza Hansa Egede w okolice obecnej stolicy Nuuk. Rozpoczął on chrystianizację Inuitów z polecenia króla Danii. Duńczycy podjęli też próby handlu z lokalną społecznością. W 1776 roku królestwo Danii ustanowiło monopol państwowy na handel z odległym terytorium, który obowiązywał aż do 1950 roku. Od 1774 roku za wymianę towarową między Danią a Grenlandią odpowiedzialne było przedsiębiorstwo Den Kongelige Grønlandske Handel (KGH), które w 1986 roku zostało zreorganizowane i zmieniło nazwę na grenlandzką: Kalaallit Niuerfiat. Od 1992 roku jest to konglomerat należący do grenlandzkiego rządu. Przedsiębiorstwo funkcjonuje jako spółka KNI i jest głównym dostawcą energii (jako Polaroil), jak i prowadzi sieć sklepów spożywczo-przemysłowych (Pilersuisoq) oraz zajmuje się sprzedażą hurtową (KNI Engros) na Grenlandii.

Duńczycy interesowali się głównie zachodnią i południową częścią wyspy. Z kolei Norwegowie byli obecni na jej wschodzie. Na przełomie XIX i XX wieku wschodnie tereny były przedmiotem sporu między krajami. Norwegia kierowana względami historycznymi, politycznymi i ekonomicznymi wysuwała roszczenia terytorialne do części Grenlandii, na której aktywnie działali norwescy myśliwi i wielorybnicy. W 1921 roku Dania proklamowała suwerenność nad całą Grenlandią, jednak norweski rząd nie uznał jej za wiążącą. Ostatecznie w 1933 roku Stały Trybunał Sprawiedliwości Międzynarodowej w Hadze rozstrzygnął spór między Norwegią a Danią, uznawszy suwerenność tego drugiego kraju nad Grenlandią.

Grenlandia to jedno z najsłabiej zaludnionych miejsc na Ziemi. W największym mieście Nuuk mieszka ok

Grenlandia to jedno z najsłabiej zaludnionych miejsc na Ziemi. W największym mieście Nuuk mieszka ok. 19 000 osób, w kolejnym Sisimiut 5500 osób, a w Ilulissat 4700 osób.

Fot. I. Sajdak

Kolejne zmiany polityczne dotarły na Grenlandię w czasie drugiej wojny światowej. Po zajęciu Danii przez nazistowskie Niemcy Stany Zjednoczone zobowiązały się do zagwarantowania bezpieczeństwa wyspy w zamian za prawo budowy na niej obiektów wojskowych.

W ten sposób wyspa zyskała m.in. lotnisko wybudowane w Kangerlussuaq. Obecnie stanowi ono bramę dla większości turystów odwiedzających wyspę. W czasie wojny była to ważna baza sił powietrznych USA działająca jako utworzona w 1941 roku stacja „Blue West-8”.

Po zakończeniu konfliktu Amerykanie złożyli propozycję odkupu Grenlandii od Duńczyków, proponując 100 mln dol. Podobnie jak w 1867 roku, gdy taka taka oferta pojawiła się po raz pierwszy, rząd w Kopenhadze ją odrzucił. Po raz trzeci amerykański prezydent Donald Trump zaproponował odkup Grenlandii od Danii w 2019 roku.

Na mocy porozumień oraz w ramach NATO Amerykanie dysponują bazami wojskowymi na terenie Grenlandii, które mają strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa Ameryki Północnej ze względu na rosnącą aktywność Rosji w Arktyce. Po raz pierwszy Grenlandia będzie miała swojego przedstawiciela w Radzie Północnoatlantyckiej dopiero od tego roku.

Dążenie do autonomii

W 1953 r. Grenlandia uzyskała status terytorium zamorskiego Danii i samorząd lokalny, podobnie jak Wyspy Owcze. Grenlandczycy wybierają od tego momentu swoich przedstawicieli do duńskiego parlamentu. Przeprowadzono reformy gospodarcze i edukacji mające wzmocnić lokalną społeczność. Duńczycy postawili też na większą urbanizację Grenlandii i nastąpiła migracja (nierzadko przymusowa) do większych ośrodków.

Zaczęto budować nowoczesne osiedla, drogi i infrastrukturę. Grenlandczycy musieli przestawić się ze swojego łowieckiego trybu życia na miejski, co wiązało się z licznymi problemami społecznymi.

Grenlandia wraz z Danią przystąpiła do Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (obecnie Unii Europejskiej) w 1973 roku. Jednak kwestie rybołówstwa oraz zakaz importu skóry z fok były dla Grenlandczyków języczkiem u wagi. W przeprowadzonym w 1982 roku referendum większość opowiedziała się za opuszczeniem Wspólnoty. W ramach traktatu grenlandzkiego z 1985 roku wyspa opuściła EWG i uzyskała status zamorskiego terytorium stowarzyszonego, zachowując preferencyjny dostęp do rynku EWG, jednak tracąc dostęp do unijnych funduszy.

Zanim jednak Grenlandia opuściła EWG, to w 1979 roku zyskała większą autonomię na mocy ustawy o samorządzie krajowym (dun. Lov om Grønlands Hjemmestyre). Ustawa podkreśla, że Grenlandia zajmuje w Królestwie Duńskim szczególną pozycję i że jest „wyjątkowym społeczeństwem ludowym.” Zmiany te były konsekwencją wcześniej przeprowadzonego referendum, w którym 63 proc. Grenlandczyków opowiedziało się za prawem do samorządności. Lokalny rząd był więc odpowiedzialny za edukację, ochronę zdrowia, pracę i przemysł, jedynie kwestie polityki zagranicznej i obronnej pozostały w gestii Danii.

Duński rząd w dalszym ciągu wspiera finansowo grenlandzką gospodarkę. Od 1980 roku robi to za pomocą tzw. dotacji blokowych (dun. bloktilskud). Większa autonomia wiązała się z przejmowaniem kolejnych obszarów spraw od Danii. Grenlandzki rząd nie był jednak w stanie ich samodzielnie sfinansować. Rząd w Kopenhadze zapewnia więc roczną dotację na funkcjonowanie przejętych obszarów. Wysokość dotacji może być negocjowana przez oba rządy, a celem jest zmniejszenie zależności Grenlandii od subsydiów.

W miarę przejmowania coraz większej liczby obszarów przez Grenlandczyków dotacja blokowa rosła, a bezpośrednie wydatki rządu duńskiego spadały. Łączny transfer wzrósł z 2 miliardów koron duńskich w 1980 r. do 3,4 miliarda w 2001 r. W latach 2020–2021 dotacja wyniosła ponad 3,9 mld koron. Oprócz tego rząd w Kopenhadze opłaca wydatki na obronność i sądownictwo. Te dotacje stanowią ok. 20 proc. grenlandzkiego PKB i ponad jedną trzecią dochodów budżetowych lokalnego rządu.

W efekcie tych zmian nastąpiła grenlandyzacja wyspy i wzrost oczekiwań społecznych dotyczących niepodległości Grenlandii. W wyniku przeprowadzonego w 2008 roku referendum rząd w Nuuk zyskał większą kontrolę na policją, strażą przybrzeżną i sądownictwem. Grenlandczycy zyskali wyłączne prawo do dysponowania bogactwami naturalnymi wyspy oraz pozostawania we Wspólnocie Duńskiej tak długo, jak sami uznają to za potrzebne. Ponadto język grenlandzki stał się jedynym językiem urzędowym, wypierając duński. Zmieniono duńskie nazwy osad i miejscowości na grenlandzkie. Drzwi do niepodległości wyspy zostały więc dość szeroko otwarte. Według sondaży ponad 67 proc. opowiada się za niepodległością w ciągu najbliższych 20 lat.

Gospodarka wyspy oparta jest na rybołówstwie, głównie połowy halibuta grenlandzkiego i krewetki półn

Gospodarka wyspy oparta jest na rybołówstwie, głównie połowy halibuta grenlandzkiego i krewetki północnej. Ryby i skorupiaki stanowią ponad 90 proc. eksportu.

Fot. I. Sajdak

Gospodarka wyspy

Według danych grenlandzkiego urzędu statystycznego w drugim kwartale 2023 roku wyspę zamieszkiwało 56 735 osób, z czego 50 145 osób urodziło się na Grenlandii. Mężczyzn było niemal 30 tysięcy. W stolicy Nuuk zamieszkiwało 19 770 osób. Według danych na koniec 2021 roku zasób siły roboczej wynosił niespełna 29 tysięcy osób. Bez pracy było 920 osób.

Podstawą tutejszej gospodarki jest rybołówstwo i przetwórstwo ryb, przede wszystkim krewetek północnych oraz halibuta grenlandzkiego. 90 proc. produkcji jest eksportowane. Ten sektor daje zatrudnienie ponad 4300 osobom. Największą firmą działającą w branży jest Royal Greenland, która w 2022 roku zatrudniała ponad 2200 osób, z czego 1390 na Grenlandii. Całkowity przychód wyniósł 5,7 mld koron duńskich, a zysk netto 186 milionów koron.

Głównym pracodawcą na wyspie jest jednak państwo, które w administracji zatrudniało w 2022 roku ponad 12 tys. osób. Na Grenlandii działa kilka dużych przedsiębiorstw, które zwykle są w całości lub w części własnością rządu. Władze wspierają finansowo też działalność niektórych z nich. W ten sposób dotowana jest produkcja futer z fok przez Great Greenland, sklepy przemysłowo-spożywcze w mniejszych osadach, które są zarządzane przez Pilersuisoq, regionalne połączenia lotnicze operowane przez Air Greenland czy morskie operowane przez Royal Arctic.

Postępujące ocieplenie klimatu stanowi szansę dla Grenlandii. Lokalny rząd liczy na zwiększenie akty

Postępujące ocieplenie klimatu stanowi szansę dla Grenlandii. Lokalny rząd liczy na zwiększenie aktywności gospodarczej na wyspie. Planowane inwestycje obejmują rozbudowę infrastruktury oraz rozwój sektora wydobywczego.

Fot. I. Sajdak

Infrastruktura

Na wyspie nie ma zasadniczo dróg. Cały transport wewnątrz wyspy odbywa się drogą lotniczą lub morską. W większych miejscowościach drogi miejskie są utwardzone. Jednak najdłuższa droga na Grenlandii jest szutrowa. Mierzy ona niespełna 40 km i prowadzi z Kangerlussuaq do czoła lodowca zwanego punktem 660 (dun. punkt 660). Droga została ukończona w 2001 roku przez firmę Skanska na zamówienie producentów samochodów, którzy chcieli testować swoje pojazdy i najnowsze technologie w wymagających warunkach polarnych. Swoje centra mieli tutaj Volkswagen i Audi. Projekt został porzucony w 2006 roku, a droga stała się atrakcją turystyczną. Odwiedzający Grenlandię mogą podziwiać nie tylko niesamowite widoki, fiord i doliny, które powstały w wyniku topnienia lodowców. Droga umożliwia dotarcie m.in. do lodowca Russella czy do lądolodu grenlandzkiego, który jest dostępny dla turystów. Jest to też atrakcyjna trasa pod kątem fauny i flory. Można tu spotkać liczne stada reniferów czy wołów piżmowych.

Psy grenlandzkie należą do ras pierwotnych. Ze względu na ocieplenie klimatu i zmianę stylu życia na

Psy grenlandzkie należą do ras pierwotnych. Ze względu na ocieplenie klimatu i zmianę stylu życia na wyspie liczba grenlandzkich psów zaprzęgowych znacznie spadła, z ponad 25 000 w 2002 r. do mniej niż 13 000 w 2022 r.

Fot. I. Sajdak

Turystyka

Wyspę odwiedza rocznie około 85 tysięcy turystów zagranicznych. W 2019 roku padł rekord – prawie 87 tysięcy. W pandemicznych latach 2020–2021 ich liczba spadła o ponad połowę. Jednak udało się odbudować popyt i w 2022 roku na wyspie znów było ponad 85 tysięcy zagranicznych gości.

Obecnie jedynym lotniskiem, zdolnym przyjmować większe samoloty pasażerskie, jest byłe amerykańskie lotnisko wybudowane w Kangerlussuaq. Jest ono hubem dla grenlandzkich linii lotniczych Air Greeland, która poza flotą mniejszych samolotów i helikopterów, posiada jednego Airbusa A330, który codziennie lata do Kopenhagi. Ponadto międzynarodowe loty mniejszymi samolotami są realizowane z Islandii. Chcąc rozwijać turystykę lokalne władze podjęły decyzje o budowie dwóch nowych lotnisk dysponującymi dłuższymi pasami startowymi: w stolicy wyspy Nuuk oraz w miejscowości Ilulissat, 250 km za kołem podbiegunowym. Ukończenie prac związanych z budową tych portów jest planowane na koniec tego roku. W przyszłym roku powinny one być w stanie rozpocząć działalność operacyjną.

Obecnie około 40 proc. odwiedzających wyspę to Duńczycy. Niemcy stanowią 10 proc. gości, a Amerykanie około 6 proc. Wraz z rozbudową infrastruktury lotniczej lokalny rząd liczy na wzrost liczby turystów właśnie z Ameryki. Wraz z postępującymi zmianami klimatu, które mają istotny wpływ na lokalną społeczność i sposób jej funkcjonowania, turystyka może stać się ważnym źródłem dochodów w przyszłości.

Przyszłość wyspy

Grenlandczycy oczekują pełnej niepodległości, jednak zdają sobie sprawę, że jest to dłuższy proces ze względu na uzależnienie ekonomiczne od Danii. Będzie on rozłożony na lata. Lokalni politycy w większości zgadzają się na taką drogę.

Wyspa dysponuje bogatymi złożami surowców mineralnych, w tym metali ziem rzadkich. Wraz z postępującym ociepleniem klimatu eksploatacja tych złóż będzie łatwiejsza. Potrzebne więc będą znaczne środki na inwestycje, które chętnie dostarczą np. Chińczycy. Zwiększona aktywność Państwa Środka budzi jednak obawy Duńczyków i Amerykanów.

Z punktu widzenia militarnego wyspa mogłaby odgrywać istotną rolę w przypadku wojny w Europie. Już teraz jest tutaj zlokalizowana ważna stacja radiolokacyjna USA. Ponadto Grenlandia jest dobrym punktem do śledzenia aktywności wojskowej Rosji na Oceanie Arktycznym i jej okrętów podwodnych przenikających przez korytarz morski między Grenlandią a Islandią w stronę Atlantyku. Z drugiej strony Grenlandia to ogromny obszar, a sami Grenlandczycy nie byliby w stanie zbudować sił zbrojnych gwarantujących integralność terytorialną i nadzór wyłącznej strefy ekonomicznej. Zwłaszcza w obliczu rosnącej rywalizacji międzynarodowej w Arktyce.

Może to oznaczać, że niepodległość w najbliższym czasie niekoniecznie jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem dla wyspy. Rząd w Nuuk może więc dbać o własne interesy, dążąc do poszerzenia autonomii. Balansowanie między interesami Danii, Stanów Zjednoczonych oraz graczami zainteresowanymi zwiększeniem swojej obecności w Arktyce może w dłuższym terminie przynieść korzyści gospodarcze.

Gospodarka światowa
Opłaciła się gra pod Elona Muska. 500 proc. zysku w kilka tygodni
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Gospodarka światowa
Jak Asadowie okradali kraj i kierowali rodzinnym kartelem narkotykowym
Gospodarka światowa
EBC skazany na kolejne cięcia stóp
Gospodarka światowa
EBC znów obciął stopę depozytową o 25 pb. Nowe prognozy wzrostu PKB
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Gospodarka światowa
Szwajcarski bank centralny mocno tnie stopy
Gospodarka światowa
Zielone światło do cięcia stóp