– Przewiduję, że zamkniemy kilkaset placówek, mniej więcej trzysta albo czterysta – powiedział Herbert Stepic, prezes Raiffeisen International, w wywiadzie dla czeskiej gazety „E15”.
Obecny Stan posiadania grupy w regionie to 3200 oddziałów. – Zamkniemy te, które wykazały stratę, nie pracowały efektywnie albo są w nieatrakcyjnej okolicy – wyjaśnił Stepic. Nie chciał wchodzić w szczegóły planu cięcia kosztów, poinformował jednak, że sieć skurczy się najmocniej na Ukrainie.
Jednak w krajach, gdzie kryzys przebiega stosunkowo najłagodniej, obecność raczej nie będzie ograniczana. Szef Raiffeisen International powiedział „E15”, że w Czechach liczba oddziałów w tym roku zwiększy się o 11. – W Polsce na pewno nie będziemy zmniejszać naszej sieci – komentuje Marcin Jedliński, rzecznik Raiffeisen Bank Polska. W ubiegłym roku bank otworzył w naszym kraju 14 nowych placówek.
– Rzekłbym, że to jedna trzecia drogi, którą mamy za sobą. Mocno spadająca aktywność gospodarki przyniesie wzrost problemów firm i osób fizycznych ze spłaceniem kredytów, będzie więcej bankrutów – ocenił Stepic.