Reklama

Pensje prezesów lekko w dół

Dyrektorzy generalni (CEO) największych amerykańskich spółek w wyniku kryzysu finansowego musieli pogodzić się ze spadkiem swoich zarobków.

Publikacja: 06.04.2009 08:24

Sanjay Jha, jeden z dwójki szefów Motoroli

Sanjay Jha, jeden z dwójki szefów Motoroli

Foto: wprost.pl

Nie był on jednak znaczący, a wynagrodzenia nadal są liczone w milionach dolarów. Szef Motoroli dostał za zeszły rok ponad 100 milionów dolarów.

W 2008 r. średnie roczne wynagrodzenie podstawowe razem z premiami w przypadku prezesów 200 największych firm za Atlantykiem spadło o 8,5 proc. i wyniosło 2,24 mln USD – wynika z rankingu sporządzonego dla „Wall Street Journal”. Jeśli dodać do tego zachęty w postaci akcji i opcji na akcje, kwota średnich zarobków wyniosła 7,56 mln USD i była tylko o 3,4 proc. niższa niż w 2007 r.

Spadek zarobków szefów firm nastąpił po raz pierwszy od siedmiu lat. Co ciekawe, wystąpił on dopiero po raz drugi w całej historii rankingu „WSJ”, publikowanego od 1989 r.

Spadek jest jednak oceniany jako bardzo niewielki, jak na skalę recesji, najgorszej od II wojny światowej, oraz zniżki cen akcji porównywalne jedynie z obserwowanymi w czasie Wielkiego Kryzysu z lat 30. Firmy nie zdecydowały się ostrzej ciąć szefom ich astronomicznych wynagrodzeń pomimo fali publicznej krytyki w tej sprawie. Po poziomie płac nie widać też, przynajmniej na razie, efektów działań ustawodawców, którzy obiecali ograniczyć je przynajmniej w tych spółkach, które w celu ochrony przed plajtą musiały korzystać z pomocy rządu.

Najlepiej zarabiającym CEO okazał się Sanjay Jha z Motoroli, który dzięki przyznanemu mu pakietowi opcji i akcji dostał aż 104 mln USD (jego podstawowa pensja to tylko 0,5 mln USD). Co ciekawe, zatrudniony w Motoroli ledwie od sierpnia Hindus na razie musi dzielić stanowisko z Gregiem Brownem, do momentu podziału spółki na dwie części. Gdy to nastąpi, Jha będzie odpowiadać za biznes komórkowy Motoroli.

Reklama
Reklama

Ciekawostką jest też fakt, że wynagrodzenie dla Jha tak wysokie było tylko w momencie przyznawania opcji i akcji. Obecnie, po mocnym spadku kursu spółki, część opcyjna jest bezwartościowa, a akcje są warte jedynie 17,2 mln USD.

Na drugim miejscu, z wynagrodzeniem 49,9 mln USD, znalazł się Ray R. Irani, szef naftowego Occidental Petroleum. Trzeci był Robert Iger z Walta Disneya (49,7 mln USD).Spekuluje się, że pensje top menedżerów mogą poważnie ucierpieć dopiero w tym roku. Wiele firm ogłosiło już plany cięcia kosztów i zarządów raczej one nie ominą.

Gospodarka światowa
Bank Japonii podniósł stopy procentowe
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Grono rynkowych guru jest szerokie, a jego granice cały czas się poszerzają
Gospodarka światowa
Inflacja w USA niespodziewanie wyhamowała
Gospodarka światowa
EBC podjął decyzję w sprawie stóp procentowych
Gospodarka światowa
Forint stał się już zbyt mocny?
Gospodarka światowa
Sprzeczne sygnały z rynku pracy
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama