DSG International, właściciel funkcjonującej również w Polsce sieci Electro World, od dawna nie krył niezadowolenia z wyników uzyskiwanych w naszej części świata. Recesja, która ogarnęła region, przepełniła czarę goryczy. Europejski wicelider w sprzedaży elektroniki poinformował, że wycofuje się z Węgier i być może na tym nie skończy.To, że decyzja zapadła właśnie teraz, nie może dziwić. Super- i hipermarkety działające w regionie, nie tylko te wyspecjalizowane, ale i uniwersalne, notują silne spadki sprzedaży. A DSGi nawet w niedawnych czasach mocnej koniunktury nie umiał wypracować u nas zysków. Dziś zaś nie narzeka na nadmiar gotówki.
[srodtytul]Przegląd w Polsce[/srodtytul]
Dziewięć węgierskich sklepów Electro World za symboliczną złotówkę przejmie nieznana spółka EW Electro Retail. Co z supermarketami w pozostałych krajach regionu? „Trwa przegląd działalności w Polsce” – poinformowała firma w komunikacie. Może to oznaczać, że decyzja o sprzedaży zapadła także w przypadku ośmiu sklepów działających w naszym kraju, a tylko nie ukończono jeszcze rozmów z potencjalnym kupcem. Jeśli chodzi o Czechy i Słowację DSGi stwierdził wprost, że nie zamierza się z nich wycofywać, gdyż tam jego sklepy „wciąż mają dobre wyniki”. Wystarczyć ma restrukturyzacja praskiej centrali. W kwietniu DSGi pozbył się spółek zależnych w Finlandii i Szwecji. Potem podwyższył kapitał o 311 mln funtów.
[srodtytul]Rynki już nie tak kuszące[/srodtytul]
Zdaniem brytyjskiego portalu branżowego The Register, lakoniczne zdanie dotyczące Polski i brak wzmianki o Turcji i Grecji, gdzie DSGi również posiada aktywa, mogą sygnalizować dalszą wyprzedaż. Wcześniej pojawiały się spekulacje, że polski Electro World mógłby trafić w ręce działającej w tej samej branży słowackiej firmy Nay, która już przed kilku laty myślała o wejściu na nasz rynek.