Produkt krajowy brutto Szwajcarii spadł o 0,8 proc. w porównaniu z ostatnim kwartałem 2008 r., kiedy zniżkował po korekcie o 0,6 proc. To najgorszy wynik szwajcarskiej gospodarki od II kwartału 1994 r. Eksport w okresie styczeń – marzec zmniejszył się o 5,4 proc. w stosunku do IV kwartału 2008 r., a nakłady inwestycyjne spółek skurczyły się o 0,4 proc.
[srodtytul]Jeszcze jest lepiej niż w innych krajach[/srodtytul]
Najgorsza od II wojny światowej globalna recesja spowodowała znaczące ograniczenie popytu na szwajcarski eksport. Zmusza to spółki do zmniejszania produkcji i redukowania zatrudnienia. Firma Clariant, która wytwarza chemikalia dla przemysłu tekstylnego i motoryzacyjnego, w I kwartale odnotowała spadek sprzedaży o 24 proc. Szwajcarski bank centralny obniżył podstawową stopę procentową do 0,25 proc. i kupował zagraniczne waluty, by przez osłabienie kursu franka pomóc eksporterom. – Dane potwierdzają słabą kondycję gospodarki, ale dopóki prywatna konsumpcja rośnie, radzimy sobie lepiej niż inne kraje europejskie – uważa Reto Huenerwadel, starszy ekonomista z centrali UBS w Zurychu. Import nie zmienił się w porównaniu z poprzednim kwartałem, a wydatki konsumpcyjne wzrosły o 0,1 proc. W takim samym stopniu zwiększyły się nakłady spółek na sprzęt i maszyny, natomiast inwestycje budowlane spadły o 1 proc.
W stosunku kwartalnym szwajcarski PKB zmniejszył się mniej niż prognozowane przez ekonomistów 1,5 proc. W porównaniu z I kwartałem 2008 r. wskaźnik ten zniżkował o 2,4 proc.
[srodtytul]Bezrobocie rośnie, ale prognozy poprawiają się[/srodtytul]