Europejski Bank Centralny na razie nie zamierza zwiększać zakupów papierów dłużnych powyżej zadeklarowanej już puli 60 mld euro. Bank Anglii będzie nadal realizował analogiczny plan za 125 mld funtów. Na wczorajszych posiedzeniach obie instytucje pozostawiły też stopy procentowe bez zmian. Podstawowe wynoszą odpowiednio 1 i 0,5 proc.Dwa najważniejsze banki centralne kontynentu najwyraźniej czekają na efekty przełożenia się ich wcześniejszych działań na wyniki gospodarcze. W ciągu ostatnich dwóch miesięcy zarówno w strefie euro, jak i w Wielkiej Brytanii, nie brakowało sygnałów sugerujących, że recesja wyhamowuje.
– Po dwóch kwartałach bardzo mocnego spadku oczekuje się, że przez resztę roku aktywność gospodarcza będzie maleć w o wiele wolniejszym tempie – powiedział Trichet podczas konferencji prasowej. Jak podał wczoraj Eurostat, sprzedaż detaliczna w eurolandzie zwiększyła się w kwietniu po raz pierwszy od września. Miesięczny wzrost o 0,2 proc. sprawił, że spadek w skali roku wynosi już „tylko” 2,3 proc. (wobec 3,4 proc. w poprzednim miesiącu).
Zdaniem Tricheta, wzrost gospodarczy w skali kwartał do kwartału powinien powrócić przed połową 2010 r. Zaktualizowane prognozy EBC zakładają spadek PKB strefy euro o 4,1-5,1 proc. w tym roku i zmianę od minus 1 do plus 0,4 proc. w przyszłym. Po krótkotrwałej deflacji, wzrost cen powrócić ma w okolice celu inflacyjnego.
[srodtytul]Bezpieczne zakupy EBC[/srodtytul]
Spełniając oczekiwania inwestorów, EBC poinformował, że skup obligacji opartych na aktywach rozpocznie się w lipcu i będzie prowadzony zarówno na rynku wtórnym, jak i pierwotnym. Objęte nim zostaną aktywa z dużych emisji, o ratingu AA od przynajmniej jednej agencji. Pytany, czy bank może zwiększyć środki przeznaczone na ten cel i jakie dokładnie aktywa będą kupowane, Trichet odparł: – Nie podjęliśmy absolutnie żadnej nowej decyzji”.