Bank Światowy przewiduje, że w tym roku globalna recesja będzie głębsza niż instytucja ta prognozowała jeszcze w marcu, i ostrzega, że mniejszy dopływ kapitału do krajów rozwijających się zwiększy rozmiary biedy i bezrobocia.
[srodtytul]Większy pesymizm niż w MFW[/srodtytul]
Światowy PKB ma w tym roku zmniejszyć się o 2,9 proc., podczas gdy w poprzedniej prognozie zakładano spadek tego wskaźnika o 1,7 proc. W przyszłym roku globalny PKB ma wzrosnąć o 2 proc., czyli mniej, niż poprzednio prognozowane 2,3 proc. BŚ przyznaje, że wprawdzie ożywienie na świecie może zacząć się w tym roku, ale kraje biedne skorzystają z poprawy koniunktury później niż bogate.
Prognoza Banku Światowego jest bardziej pesymistyczna niż jego siostrzanej organizacji – Międzynarodowego Funduszu Walutowego. MFW przewiduje spadek globalnego PKB w tym roku jedynie o 1,3 proc. i wzrost o 2,4 proc. w przyszłym roku. W miniony piątek fundusz zapowiedział, że zamierza skorygować swoje prognozy „lekko w górę”. Wczorajszy raport BŚ kontrastuje też z poglądami miliardera George’a Sorosa, który w sobotę powiedział w polskiej telewizji, że najgorsza faza kryzysu finansowego jest „za nami”.
[srodtytul]Obroty handlowe zmniejszà si´ prawie o 10 procent[/srodtytul]