Reklama
Rozwiń
Reklama

Na trudne czasy nowy prezes Toyoty

Akio Toyoda, wnuk założyciela firmy, został prezesem Toyota Motor. Będzie musiał wyciągnąć spółkę z największych kłopotów w jej historii

Publikacja: 24.06.2009 08:25

Akio Toyoda ma 53 lata. Skończył prawo na uniwersytecie w Tokio i studia MBA w Babson College w stan

Akio Toyoda ma 53 lata. Skończył prawo na uniwersytecie w Tokio i studia MBA w Babson College w stanie Massachusetts.

Foto: Bloomberg

Największy na świecie producent samochodów od wczoraj ma nie tylko nowego prezesa, ale także czterech wiceprezesów i ośmiu członków zarządu. Tak gruntowna reorganizacja kierownictwa była konieczna, bo nigdy jeszcze Toyota nie miała tak fatalnych wyników i niepewnych perspektyw.

[srodtytul]Gigantyczne straty[/srodtytul]

Toyota w minionym roku finansowym zakończonym 31 marca miała pierwszą od 59 lat stratę netto. W tym roku strata ma wzrosnąć do gigantycznych rozmiarów 550 mld jenów (5,76 mld USD). Przyczyną jest umocnienie kursu jena, ale przede wszystkim wciąż trwający olbrzymi spadek sprzedaży samochodów w Stanach Zjednoczonych. Do maja w USA kupiono o 39 proc. mniej aut niż przed rokiem. Przy czym sprzedaż camry, amerykańskiego przeboju Toyoty, spadła w tym roku o 37 proc., corolli o 32 proc., a benzynowo-elektrycznego priusa o 46 proc. Toyota niedawno wprowadziła na rynek nowy model hybrydowego auta, by poprawić ten wynik.

[srodtytul]Amerykańska wielka niewiadoma[/srodtytul]

Zazwyczaj pojawienie się nowego modelu zwiększało sprzedaż. Ale jak będzie teraz, zwłaszcza w USA – nie wiadomo. – Widzimy ożywienie na niektórych rynkach, ale sytuacja w USA wciąż jest niejasna – przyznał wczoraj na walnym zgromadzeniu spółki jej odchodzący prezes Katsuaki Watanabe. Niektórzy analitycy przewidują, że po bankructwie GM i Chryslera spadnie ich produkcja, a wtedy ktoś inny będzie mógł sprzedać więcej samochodów.

Reklama
Reklama

Czy tak się stanie i kiedy – nikt nie wie. Na razie Toyota w tym roku zetnie koszty o co najmniej 800 mld jenów (prawie 8,4 mld USD), by w ten sposób zrównoważyć spadek sprzedaży, który może wynieść 14 proc., do 6,5 mln samochodów.

[srodtytul]Wielkie oszczędzanie[/srodtytul]

Prezes Toyoda zaakceptował ten program, co oznacza, że jego spółka o co najmniej 10 proc. zmniejszy moce produkcyjne i zatrudnienie w kraju, w takim samym stopniu zredukuje liczbę modeli z obecnych 70 i będzie musiała skonsolidować sieć sprzedaży na japońskiej wsi.

Wczorajsze walne zgromadzenie zatwierdziło też zmniejszenie dywidendy za ubiegły rok o 40 jenów do 100 za akcję. W ten sposób zakończył się 10-letni okres, w którym dywidenda wzrosła sześciokrotnie. Nissan zlikwiduje w tym roku 20 tys. miejsc pracy, a jego prezes przyznał, że w USA nie ma jeszcze ożywienia.

Gospodarka światowa
Forint stał się już zbyt mocny?
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Sprzeczne sygnały z rynku pracy
Gospodarka światowa
Nasdaq chce handlu niemal przez całą dobę
Gospodarka światowa
Czy na Wall Street zaczyna się wielka rotacja?
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Europa dławi się regulacjami i przegrywa wyścig o AI
Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama