Plany sprzedaży części aktywów zdradził szef jednego z największych amerykańskich banków, Vikram Pandit. W cytowanym przez serwis „Market Watch” wywiadzie dla singapurskiego dziennika „Business Times”, powiedział on, że plany dotyczą dwudziestu filii z różnych krajów, działających głównie w segmencie bankowości detalicznej.
Jak dotąd nie udało nam się uzyskać komentarza Citi do słów prezesa.
Jak się dowiedzieliśmy, w Banku Handlowym wywołały one spore zamieszanie. Stosowne oświadczenie ma zostać wydane po południu.
Pandit stwierdził, że zmiana planów wobec zagranicznych spółek córek wyspecjalizowanych w bankowości detalicznej wynika z pogorszenia się perspektyw tego rynku. Jego zdaniem podmioty te mają dziś ograniczone zdolności finansowania się, a także „są mniej krzepkie jako przedsiębiorstwa”. Dotychczas Citi zaprzeczał pojawiającym się co kilka miesięcy pogłoskom o zamiarze sprzedania dużej części europejskich aktywów, w tym Banku Handlowego.
Pandit dodał również, iż po lipcowej konwersji akcji uprzywilejowanych na zwykłe, bank charakteryzuje się niewiarygodną siłą finansową”. Citigroup jesienią i zimą uniknął bankructwa tylko dzięki pomocy państwa. W ciągu ostatniego roku sprzedał część zagranicznych firm zależnych (przede wszystkim w Indiach), choć niektórzy analitycy spodziewali się większych przetasowań.