– Znów słychać pogłoski, że Deutsche Boerse może próbować przejąć LSE – zdradza Jawaid Asfar, makler z firmy SecurEquity w Sheffield. – Pojawiały się one już wcześniej. Dużo krąży plotek i część z nich jest obecnie odgrzewana – dodaje. Akcje LSE ostatecznie zyskały 6,5 proc. Był to ich największy wzrost od 16 kwietnia.

Nie tak dawno, wiosną, spekulowano, że Deutsche Boerse, do której należy giełda we Frankfurcie, może próbować połączyć się z operatorem NYSE Euronext, działającym m.in. w Paryżu i Brukseli. O rzekomych rozmowach pisał niemiecki „Manager Magazin”. Nic jednak potem nie nastąpiło.

Jeśli chodzi o Londyn, nie byłaby to pierwsza próba Niemców zdobycia względów tamtejszej giełdy. Deutsche Boerse chciała się z nią połączyć już w 2000 r., a następnie w 2004 r. Jednak londyńczycy konsekwentnie stawiali na niezależność (sami przejęli tymczasem w 2007 r. giełdę w Mediolanie). Deutsche Boerse nie udało się też przekonać w 2004 r. do mariażu SWX Group, operatora giełdy w Zurychu, a w 2007 r. przegrała z nowojorską NYSE Group batalię o zakup Euronekstu.

Niemiecki operator wciąż działa w pojedynkę, gdy na horyzoncie pojawiają się coraz nowe zagrożenia, choćby ze strony odbierających giełdom klientów platform transakcyjnych, jak Turquoise czy Chi-X Global.Ani London Stock Exchange, ani Deutsche Boerse nie skomentowały w piątek plotek dotyczących przejęcia.