Zysk netto koncernu Royal Dutch Philips w czwartym kwartale ub.r. wyniósł 260 mln euro - rok temu strata wyniosła niemal 1,2 mld euro. Jak wyjaśnia w komunikacie prezes Gerard Kleisterlee było to możliwe dzięki wynikom w segmencie automatów do kawy czy zwłaszcza sprzętu medycznego. Philips najbardziej znany jest jednak z elektroniki użytkowej gdzie ostatnio traci rynek na rzecz zwłaszcza azjatyckich koncernów jak LG czy Samsung. Zdaniem holenderskiego producenta ten segment jego działalności jest znowu zyskowny.

Ogółem sprzedaż w czwartym kwartale spadła jednak niemal 5 proc. do 7,3 mld euro. Z kolei w całym 2009 r. przychody spadły 12,1 proc. w porównaniu do 2008 r. Spółka zanotowała jednak 424 mln euro zysku netto, podczas gdy rok wcześniej strata wyniosła 92 mln euro.

Sytuacja Philipsa uległa jednak na tyle dużej poprawie, że zarząd proponuje wypłatę dywidendy wysokości 0,7 euro na akcję. - Akcjonariusze dostaną możliwość wyboru - czy chcą płatność gotówką czy w formie akcji - mówi Kleisterlee.