To najlepszy wynik od początku kryzysu i niemal trzy razy wyższy niż w IV kwartale 2009 r.

Ponadto UBS zapewnił, że bogaci klienci już nie rezygnują z jego usług w takim tempie, jak wcześniej, gdy byli rozczarowani stratami banku i problemami związanymi z koniecznością ujawniania danych niektórych klientów władzom amerykańskim. „Odpływ aktywów we wszystkich częściach biznesu był wyraźnie mniejszy niż w IV kwartale” – podał UBS.

Wstępne wyniki, ujawnione długo przed publikacją oficjalnego raportu finansowego, mają zapewne uspokoić akcjonariuszy UBS, którzy zbierają się jutro na walnym zgromadzeniu. Część z nich głośno krytykowała zarząd i radą nadzorczą za doprowadzenie banku na skraj bankructwa. Groziła też, że nie zaakceptuje systemu premii dla menedżerów banku.