Spółka nie zmienia tej prognozy nawet w obliczu coraz większych obaw, że europejski kryzys zadłużeniowy może przyhamować ożywienie globalnej gospodarki.
– Nie zmienia się nasze ogólne przekonanie, że globalny popyt stopniowo się poprawia – powiedział dyrektor finansowy spółki Yoichi Hojo. Kryzys zadłużeniowy jest, jego zdaniem, tylko jednym z wielu przejściowych czynników zniżkowych w długoterminowej tendencji wzrostowej. Prognoza Hondy przewiduje spadek sprzedaży w Europie w tym roku o 3,6 proc. Rozprzestrzenianie się greckiego kryzysu może spowodować bowiem likwidowanie przez rządy programów stymulujących sprzedaż nowych samochodów.
W Ameryce Północnej Honda spodziewa się w tym roku wzrostu sprzedaży o 14 proc., do 1,48 mln sztuk. Na razie ustępuje rywalom w wykorzystaniu ożywienia na tamtejszym rynku. W pierwszych czterech miesiącach roku zwiększyła tam sprzedaż o 11,5 proc., podczas gdy Ford o 34 proc.