Taka zwyżka, większa niż oczekiwali ekonomiści i oznaczająca utrzymanie dynamiki cen wyraźnie powyżej celu Banku Anglii (2 proc.), wywołała wzrost obaw o ewentualną podwyżkę stóp procentowych. Są one teraz na najniższym w historii poziomie 0,5 proc. i ich podniesienie byłoby bardzo kłopotliwe dla przeżywającej trudności gospodarki.
Mervyn King, szef Banku Anglii, postanowił rozwiać jednak wątpliwości. W specjalnym liście, adresowanym do ministra finansów George’a Osborne’a, napisał, że zwyżka inflacji jest tylko przejściowa i maskuje rzeczywistą słabość gospodarki.
W przedstawionej tydzień temu prognozie Bank Anglii przewidywał, że inflacja prawdopodobnie osiąga teraz szczyt i w przyszłym roku znajdzie się poniżej docelowych 2 proc., właśnie z powodu problemów z koniunkturą. Bank centralny nie wykluczył też wtedy, że w celu jej dalszego pobudzania mógłby zwiększyć program wykupu obligacji wart 200 mld funtów.