Premier Węgier Victor Orban próbował uspokoić rynki, deklarując, że mimo fiaska rozmów z Międzynarodowym Funduszem Walutowym jego rząd zmniejszy w tym roku deficyt finansów publicznych do 3,8 proc. PKB. MFW wstrzymał Węgrom w weekend dostęp do linii kredytowej wartej 20 mld euro.
Fundusz uznał bowiem, że budapeszteński rząd nie zdoła najprawdopodobniej obniżyć w 2011 r. deficytu finansów publicznych poniżej 3 proc. PKB. Nie spodobał się również specjalny podatek, którym węgierskie władze chcą obciążyć firmy finansowe. Orban wskazał jednak, że wymagania stawiane Węgrom przez MFW w tych kwestiach są bezzasadne. – Porozumienie Węgier i MFW o linii kredytowej wygasa w październiku 2010 r.
W porozumieniu tym jest zapisane, jako jedyne konkretne oczekiwanie, że deficyt nie może przekraczać w 2010 r. 3,8 proc. PKB. Poza tym wszystkie inne sprawy poruszane w rozmowach między MFW i Węgrami nie mają uzasadnienia. Nasze porozumienie nie mówi, w jaki sposób powinniśmy obniżyć deficyt. Wybór metod zawsze spoczywa na kraju – wyjaśnił Orban.