Do wyhamowania deflacji przyczynił się w dużej mierze rząd, który od 1 października podniósł akcyzę na wyroby tytoniowe, co zwiększyło ich ceny aż o jedną trzecią. Jak oszacował urząd statystyczny, wpłynęło to na osłabienie deflacji o 0,28 pkt proc.
Utrzymująca się deflacja jest jednym z głównych zagrożeń japońskiej gospodarki, przyczyniając się do ograniczania konsumpcji (klienci czekają, aż towary będą jeszcze tańsze). Bank centralny stara się ją zwalczać, przygotowując coraz to nowe pakiety stymulacyjne.
Dodatkowym utrapieniem dla Japonii jest w ostatnim czasie także silne umocnienie jena, które nie sprzyja rozwojowi eksportu. W efekcie, jak przewidują ekonomiści, w tym kwartale japońska gospodarka znów może się zacząć kurczyć.