Zdaniem ekonomistów zwiastuje to kolejną podwyżkę indyjskich stóp procentowych, które w tym roku wzrosły już o 2 pkt proc., do 5,25 proc.
Październikowa dynamika produkcji przemysłowej zaskoczyła ekonomistów, którzy spodziewali się, że wzrośnie ona średnio o 8,5 proc., po zwyżce o 4,4 proc. miesiąc wcześniej. Choć w porównaniu z latem 2010 r., gdy produkcja przemysłowa rosła w rocznym tempie około 15 proc., indyjska gospodarka wyraźnie osłabła, tamtejszy rząd podniósł niedawno prognozy wzrostu PKB. Obecnie nie wyklucza, że w tym roku obrachunkowym (kończy się w marcu 2011 r.) gospodarka powiększy się o ponad 9 proc. Oznaczałoby to jej powrót do formy sprzed kryzysu.
– Tak silny wzrost gospodarczy nasili presję inflacyjną i będzie wymagał dalszego zaostrzania polityki pieniężnej – ocenił Sonal Varma, ekonomista w banku Nomura. Gubernator Banku Rezerw Indii przyznał w tym tygodniu, że mimo sześciu tegorocznych podwyżek stóp procentowych inflacja pozostaje powyżej „poziomu tolerancji” (w październiku wyniosła 8,6 proc.).