Amerykański telekom Verizon Communications ma obecnie 55 proc. udziałów w Verizon Wireless. Do Vodafone należy 45 proc. udziałów. Pogłoski na temat tego, że Amerykanie chcą przejąć kontrolę nad całym operatorem komórkowym, pojawiają się od lat. W środę spekulacje podgrzała agencja Reutera, według której Verizon zatrudnił już doradców, którzy mają przygotować ofertę opiewającą na 100 mld dol.
Według Reutera, amerykański telekom chciałby zapłacić połowę tej kwoty gotówką, a drugą połowę własnymi akcjami.
Choć byłoby to trzecie największe w historii przejęcie, analitycy twierdzą, że Verizon za 45 proc. udziałów w największej amerykańskiej sieci komórkowej musiałby zaoferować Vodafone jeszcze więcej.
- Wycena musiałaby znacznie wzrosnąć, aby była akceptowalna dla akcjonariuszy Vodafone – powiedział Jerry Dellis, analityk w banku inwestycyjnym Jefferies. – Naszym zdaniem Verizon próbuje na razie tylko wywrzeć presję na Vodafone, aby w ogóle chciał się on zaangażować w rozmowy – dodał. Także analitycy Bank of America wątpią, aby Vodafone był gotów sprzedać swoje udziały za 100 mld dol.
Według brytyjskiego dziennika „Guardian", jeden z czterdziestu największych udziałowców Vodafone uważa, że adekwatna cena za niemal połowę Verizon Wireless to 135 mld dol.