109,5 pkt Do takiego poziomu, najwyższego od 20 miesięcy, wzrósł w grudniu indeks Ifo, mierzący nastroje niemieckich przedsiębiorców
Mierzący nastroje w biznesie indeks instytutu Ifo, obliczany na podstawie wyników ankiety przeprowadzanej co miesiąc wśród szefów 7 tysięcy przedsiębiorstw, wzrósł w grudniu do 109,5 pkt ze 109,3 pkt w listopadzie. Na taki właśnie poziom, najwyższy od kwietnia 2012 r., wskazywała też mediana prognoz 39 ekonomistów w sondażu przeprowadzonym przez agencję Bloomberga.
Niemcy muszą polegać na wzroście krajowego popytu, bo strefa euro – ich największy partner handlowy – wciąż ma kłopoty z utrzymaniem trwałego ożywienia. Natomiast z samych Niemiec od początku tygodnia napływają same optymistyczne doniesienia. Najpierw Bundesbank zapowiedział, że produkt krajowy brutto w najbliższych miesiącach wzrośnie „mocno", po słabym początku czwartego kwartału, co wydaje się potwierdzać wzrost wstępnego PMI dla przemysłu, a później również inwestorzy i analitycy wyrazili przekonanie, że w najbliższym półroczu kondycja gospodarki będzie się poprawiała.
– Niemiecka gospodarka kończy rok na bardzo wysokich tonach. Indeks Ifo zapowiada dalsze przyspieszenie w inwestycjach. Wzmocnienie niemieckiego popytu wewnętrznego powinno też pomóc nękanym kryzysem krajom strefy euro w realizacji ich proeksportowej strategii rozwoju gospodarczego – powiedział Christian Schulz, ekonomista z londyńskiego biura Berenberg Bank.
Ocena bieżącej sytuacji gospodarczej spadła w grudniu do 111,6 pkt ze 112,2 pkt w minionym miesiącu, ale wskaźnik oczekiwań wzrósł do 107,4 pkt ze 106,4 pkt po korekcie – poinformował w środowym raporcie instytut Ifo.