Europejski przemysł w lutym przyspieszył

Wzrost PMI dla przemysłu i usług strefy euro był w lutym największy od lipca 2006 r. Wzrost eksportu i konsumpcja wywindowały na rekordowy poziom indeks Ifo

[[email protected]][email protected][/mail]

Zaufanie niemieckich przedsiębiorców niespodziewanie wzrosło w lutym do nigdy wcześniej nienotowanego poziomu, bo eksportowy boom coraz wyraźniej owocuje wzrostem zatrudnienia, a w ślad za tym idą większe wydatki konsumpcyjne.

[srodtytul]Rekord indeksu Ifo[/srodtytul]

Monachijski instytut Ifo poinformował, że jego indeks nastrojów w biznesie, obliczany na podstawie ankiety przeprowadzanej wśród szefów 7 tysięcy przedsiębiorstw, wzrósł do 111,2 pkt ze 110,3 pkt w styczniu. To najwyższy poziom tego wskaźnika od 1991 r., kiedy zaczęto go obliczać dla zjednoczonych Niemiec. Ekonomiści sondowani przez agencję Bloomberg News przewidywali, że odczyt indeksu Ifo w lutym nie się zmieni.

Jego wzrost, i to największy od 4,5 roku, potwierdza, że niemiecka gospodarka jest lokomotywą całej strefy euro i tak zapewne będzie przez kilka lub nawet kilkanaście najbliższych miesięcy, bo w kilku krajach tego regionu najbardziej dotkniętych kryzysem zadłużeniowym spodziewane jest osłabienie tempa wzrostu spowodowane redukcją wydatków budżetowych. A strefa euro jest największym rynkiem zbytu niemieckiego eksportu.

– Oczywiście to nie może trwać wiecznie. Musi być jakiś pułap tego wzrostu, ale przyznam, że nie wiem, gdzie on jest – powiedział szef Ifo Hans-Werner Sinn. Zwrócił przy tym uwagę na „bezprecedensowy” wzrost inwestycji niemieckich spółek.

Daimler, drugi na świecie producent luksusowych samochodów, zamierza zainwestować w najbliższych dwóch latach 20 mld euro w nowe modele i unowocześnienie fabryk. Lider tego sektora BMW spodziewa się „znaczącego” wzrostu sprzedaży w pierwszym półroczu dzięki popytowi w Azji i Stanach Zjednoczonych. Spółki muszą inwestować, żeby zaspokoić ten popyt, a to sprzyja wzrostowi zatrudnienia. Bezrobocie w Niemczech jest najmniejsze od niemal 20 lat.

[srodtytul]Gospodarka strefy euro też na razie kwitnie[/srodtytul]

Niemieccy inwestorzy instytucjonalni i analitycy są przekonani, że tak dobra koniunktura potrwa tam jeszcze co najmniej pół roku. Indeks ich zaufania wzrósł w lutym po raz czwarty z rzędu.

Ta dynamika niemieckiej gospodarki, a przede wszystkim oparcie jej rozwoju już nie tylko na eksporcie, dodaje skrzydeł całej strefie euro. Łączny wstępny PMI dla przemysłu i usług tego regionu obliczany przez londyńską firmę Markit Economics wzrósł do 58,4 pkt z 57 pkt w styczniu. Przy czym wskaźnik ten dla przemysłu zwyżkował z 57,3 pkt do 59 pkt, co jest jego?najwyższym poziomem od czerwca 2000 r.

Wzrost nowych zamówień w spółkach strefy euro nabiera tempa od czterech miesięcy i w lutym jest największy od lipca 2007 r., a w przemyśle od dziesięciu lat. Zatrudnienie w obu sektorach rośnie systematycznie od dziesięciu miesięcy. Oba te czynniki zapowiadają dalszy szybki rozwój gospodarczy tego regionu.

Towarzyszy mu jednak coraz większa presja inflacyjna. Ceny produkcji w przemyśle wzrosły w rekordowym tempie. Wśród zagrożeń wymienia się też spodziewany spadek popytu w tzw. peryferyjnych krajach strefy euro. Nie wiadomo nawet, czy nadal można liczyć na tak olbrzymi popyt w Chinach. Wstępny PMI dla przemysłu, po raz pierwszy obliczany tam?przez HSBC, wyniósł tylko 51,5 pkt.