Aut osobowych, ciężarówek i autobusów sprzedano tam w marcu niecałe 280 tys., o 37 proc. mniej niż w takim samym miesiącu ub.r. Toyota, największy na świecie koncern motoryzacyjny, sprzedała bez uwzględniania lexusów nieco ponad 110 tys. pojazdów, o 46 proc. mniej niż przed rokiem.

Japońscy producenci samochodów musieli pozamykać fabryki, bo brakowało części i podzespołów, a w wielu rejonach kraju wstrzymano dostawy energii elektrycznej.

Sprzedaż Nissana spadła na krajowym rynku o 38 proc., do nieco ponad 45 tys. aut, a Honda, trzeci w Japonii producent samochodów, odnotowała spadek sprzedaży w marcu o 28 proc., do 43,3 tys. sztuk.

Szef rady nadzorczej Toyoty Akio Toyoda ostrzegł w piątek, że w wyniku trzęsienia ziemi i tsunami spadną przychody spółki. Jej zysk operacyjny w zakończonym 31 marca roku finansowym może być mniejszy o co najmniej 100 mld jenów (1,2 mld USD) i nawet o 200 mld jenów w bieżącym roku finansowym – szacuje Koji Endo, analityk z Advanced Research Japan.

Brak dostaw części z Japonii może dla producentów samochodów na całym świecie oznaczać konieczność zmniejszenia dostaw do końca kwietnia o 600 tys. sztuk. W całym bieżącym roku sprzedaż aut może spaść nawet o 30 proc. – przewiduje Michael Robinet, wiceprezes firmy IHS Automotive.