Od początku kryzysu banki odebrały amerykańskim dłużnikom (w ramach tzw. procedury foreclosure) ponad 2,5 mln domów. Zdarzało się jednak, że robiły to, naginając bądź naruszając prawo – np. przejmując nieruchomości na podstawie dokumentacji obarczonej błędami. Później na podstawie błędnej dokumentacji tworzono instrumenty finansowe oparte na pożyczkach hipotecznych.

Na jesieni zeszłego roku śledztwa w sprawie tych nieprawidłowości rozpoczęły prokuratury z 50 stanów oraz prokuratura federalna. Wkrótce potem zaczęły one rozmawiać z bankami na temat ugody.

Propozycja pięciu pożyczkodawców przewiduje, że wypłacone przez nich odszkodowanie trafiłoby na specjalny fundusz mający pomagać Amerykanom w spłacie długów hipotecznych. Część tych pieniędzy trafiłaby do obywateli, którym banki z naruszeniem prawa odebrały domy.