Chiny zaczęły w pierwszym kwartale dywersyfikować swoje rezerwy i kupować więcej europejskiego długu niż amerykańskiego - wynika z wyliczeń banku Standard Chartered. Według nieoficjalnych danych, przez pierwsze cztery miesiące 2011 r. chińskie rezerwy walutowe zwiększyły się o około 200 mld USD. Trzy czwarte tych funduszy zostało zainwestowanych w nieamerykańskie aktywa.
Przez ostatnie lata chińskie władze wielokrotnie deklarowały, że chcą zdywersyfikować swoje rezerwy zmniejszając w nich udział inwestycji dolarowych. Od końca 2007 r. do końca pierwszego kwartału 2011 r. rezerwy te podwoiły się do ponad 3 bln USD. Oficjalne dane wskazują jednak, że przez ten czas udział aktywów dolarowych był w nich stabilny i wynosił między 60 proc. a 70 proc.
Chińskie państwo inwestuje jednak również na rynkach drogą nieoficjalną, za pomocą systemu prywatnych pośredników z takich centrów finansowych jak Londyn i Hongkong. O tym, że zaczęło w końcu mniej inwestować w amerykański dług mogą wskazywać dane o jego zakupach przez inwestorów z Chin, Hongkongu i Londynu. Przez pierwsze cztery miesiące zakupy długu USA spadły tam o 76 proc. (licząc rok do roku) do 46 mld USD.
- Wygląda na to, że Chiny wreszcie zaczęły realizować swoje zapowiedzi mówiące o dywersyfikacji rezerw - wskazuje Stephen Green, ekonomista ze Standard Chartered.