Zysk netto Ryanaira wyniósł 139,3 mln euro w porównaniu ze 138,5 mln euro w takim samym okresie przed rokiem. Ośmiu analityków ankietowanych przez agencję Bloomberga spodziewało się wyniku na poziomie 157 mln euro.

Zakłócenia spowodowane w maju wybuchem islandzkiego wulkanu okazały się o wiele mniej groźne w skutkach niż w kwietniu 2010 r., kiedy dublińska spółka musiała odwołać prawie 10 tys. połączeń. Natomiast liczba pasażerów wzrosła w minionym kwartale o 18 proc., do 21,3 mln.

– Nasze koszty paliwa wzrosły o prawie 50 proc. A kiedy największy pojedynczy składnik kosztów zwiększa się w takim stopniu i mimo to spółka ma zysk, to znaczy, że jej model dobrze funkcjonuje – powiedział dyrektor finansowy Ryanaira Howard Millar. Spółka podtrzymała prognozę zysku za cały bieżący rok na poziomie 400 mln euro. Na sezon zimowy prezes Ryanaira Michael O’Leary zapowiedział ograniczenie lotów. Zdarzyło się to po raz pierwszy w historii spółki.