Produkt krajowy brutto wzrósł o 8,4 proc. w stosunku rocznym, w porównaniu z 8,5 proc. w poprzednich trzech miesiącach. Mediana prognoz ekonomistów wyniosła 7 proc., przy czym największy wśród nich optymista spodziewał się wzrostu o 7,7 proc.
W ujęciu kwartalnym tempo wzrostu nieco spadło, bo w II kw. po uwzględnieniu czynników sezonowych PKB zwiększył się o 1,8 proc., po 2,4 proc. w poprzednim kwartale. Przyczyn należy upatrywać w słabnącej, aczkolwiek wciąż bardzo wysokiej, dynamice eksportu. W czerwcu wpływy z eksportu były o 47 proc. większe niż przed rokiem, ale był to wzrost najsłabszy od czterech miesięcy.
Zaufanie konsumentów w II kw. nadal było duże, wydatki rosły szybciej niż wynagrodzenia. Między innymi w wyniku większych zakupów dóbr trwałych, zwłaszcza samochodów, na które popyt drastycznie spadł podczas recesji.
Estonia rozwijała się w minionym kwartale szybciej niż jej bałtyccy sąsiedzi. PKB Łotwy wzrósł w tym okresie o 5,3 proc., a Litwy o 6,1 proc. Estonia, od 1?stycznia w strefie euro, była jedynym państwem Unii Europejskiej, które zakończyło 2010 r. z nadwyżką budżetową, a jej dług publiczny stanowi zaledwie 6,6 proc. PKB.