Reklama

Waszyngton znów będzie stymulować gospodarkę?

Pomimo złego stanu finansów publicznych na początku września prezydent Barack Obama przedstawi kilka pomysłów na pobudzenie koniunktury na amerykańskim rynku pracy.

Aktualizacja: 26.02.2017 17:05 Publikacja: 18.08.2011 01:42

Prezydent USA Barack Obama

Prezydent USA Barack Obama

Foto: Bloomberg

Ale jednocześnie zaprezentuje plan znacznie głębszego cięcia deficytu budżetowego USA, niż Kongres zażądał na początku sierpnia – oświadczył wczoraj Biały Dom.

Na przełomie lipca i sierpnia Kongres zgodził się na podwyżkę limitu długu publicznego USA, bez której Waszyngtonowi groziła niewypłacalność. Uzgodniono wówczas, że w trybie natychmiastowym limit zostanie podniesiony o 900 mld USD (z 14,3 bln USD), w zamian za co rząd wprowadzi oszczędności, które w ciągu dekady obniżą deficyt budżetowy o zbliżoną kwotę, a następnie powołana zostanie specjalna komisja kongresowa, która do listopada znajdzie kolejne 1,5 bln USD oszczędności. Jeśli zostaną przyjęte przed Bożym Narodzeniem, limit długu wzrośnie o dalsze 1,5 bln USD.

Agencja ratingowa Standard & Poor's uznała te plany za niewystarczające, aby uzdrowić finanse publiczne USA, wskutek czego pozbawiła kraj najwyższej oceny wiarygodności kredytowej. Według niej deficyt budżetowy w USA powinien zostać ograniczony o 4 bln USD w ciągu dekady.

Na razie nie wiadomo, jak duże oszczędności zaproponuje Obama. Ale jego rzecznik Jay Carney zapowiedział, że złożą się na nie zarówno zmiany w systemie świadczeń społecznych, jak i w systemie podatkowym. To gwarantuje, że propozycje Białego Domu wzbudzą kontrowersje. Spór o podwyżkę limitu zadłużenia przedłużał się do ostatniej chwili m.in. z powodu odmiennych wizji głównych sił politycznych, gdzie należy szukać oszczędności.

Ekonomiści nie spodziewali się, aby rząd mógł w jakiś sposób pobudzić koniunkturę w tamtejszej gospodarce. Stymulacyjnych działań spodziewano się jedynie po Rezerwie Federalnej. – Chcemy agresywnie redukować deficyt budżetowy, aby w bliższej perspektywie móc zapłacić za kroki potrzebne do pobudzenia gospodarki – oświadczył jednak Carney na antenie MSNBC.

Reklama
Reklama

Poprzedni pakiet stymulacyjny, o wartości ok. 900 mld USD, administracja Obamy ogłosiła pod koniec 2010 r. Przedłużyła wówczas ulgi podatkowe, które na początku minionej dekady wprowadził George W. Bush, pozwoliła firmom na całkowite odliczanie od podatków kosztów inwestycji, obniżyła składki pracowników na ubezpieczenia społeczne oraz wydłużyła okres wypłacania świadczeń dla bezrobotnych, co łącznie poskutkowało wyraźnym wzrostem prognoz dla amerykańskiej gospodarki.

Gospodarka światowa
Srebro bije rekordy, a jego rentowność goni pallad
Materiał Promocyjny
Inwestycje: Polska między optymizmem a wyzwaniami
Gospodarka światowa
Nowa Dolina Krzemowa nad Zatoką Perską?
Gospodarka światowa
Kto wygra walkę o supremację w dziedzinie sztucznej inteligencji?
Gospodarka światowa
Donald Trump zawęził wybór kandydatów na szefa Fedu. I stawia jeden warunek
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Gospodarka światowa
Niemiecka inflacja potwierdzona, usługi wywierają presję na wzrost cen
Gospodarka światowa
Brytyjska gospodarka hamuje. PKB niespodziewanie na minusie
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama