Jak informuje agencja Reuters pakiet 13,1 mld akcji zakupi grupa inwestorów. Bank of America (BoA) nie ujawnia ich tożsamości ale nie oficjalnie wspomina się, że pochodzący z Singapuru fundusz Temasek jest jednym z głównych graczy w transakcji. Amerykanie dostaną 4,94 dol. HK (dolar hongkoński) za akcję. Oznacza to , że gdyby walory zmieniły właściciela już dzisiaj to sprzedawane byłyby z 11 proc. dyskontem. Wczorajsze notowania akcje CB zamykały dzień na poziomie 5,55 dl HK. Sprzedaż ma zostać zamknięta w trzecim kwartale 2011 r.
Sprzedaż posiadanych aktywów chińskiego banku przez BoA jest trochę zaskakująca. Głównym jej powodem jest zmiana w dla sektora finansowego. Według wstępnych szacunków, by im sprostać, amerykanie będą musieli zebrać w najbliższym czasie dodatkowe 50 mld kapitału.
Zdaniem analityków transakcja jest jednak błędem ze strategicznego punktu widzenia. – Decyzja BoA, by sprzedać swoje udziały w CB jest błędna ze strategicznego punktu widzenia. Nie zmieni to jednak faktu, że bank potrzebuje kapitału – stwierdził Josef Schuster, założyciel domu inwestycyjno – badawczego IPOX Schuster.
Chiński bank jest drugim pod względem wielkości kapitalizacji bankiem na świecie i posiadanie udziałów w nim uznawane było za podejście bardzo przyszłościowe. Wystarczy tylko porównać podstawowe wskaźniki makroekonomiczne Chin i USA, by zobaczyć, gdzie tak naprawdę leżą przyszłe zyski.