Zgodnie z raportem, jeśli dla problemów strefy euro znajdzie się szybkie rozwiązanie, ryzyko recesji przed końcem przyszłego roku wyniesie 50 proc. Natomiast jeżeli unijni liderzy będą zwlekać, szanse na recesję wzrosną do 70 procent.

Rozwiązanie kryzysu jest w eurolandzie tak ważne z punktu widzenia Wielkiej Brytanii m.in. z powodu powiązań handlowych. Do strefy euro trafia bowiem niemal połowa brytyjskiego eksportu.

– Słaby jest popyt zarówno ze strony konsumentów, jak i inwestorów, ale największe ryzyko wynika z kryzysu w strefie euro – podkreślił Jonathan Portes, dyrektor NIESR.

NIESR wskazuje, że z tego powodu brytyjski rząd powinien jeszcze raz przemyśleć swoją politykę dużych cięć wydatków budżetowych. Ich wpływ na gospodarkę instytut ocenia negatywnie i wskazuje złagodzenie polityki.