Po tym, jak w listopadzie na giełdę Nasdaq wszedł Groupon, serwis internetowy umożliwiający zakupy grupowe, debiut Zyngi to najbardziej wyczekiwana tegoroczna pierwotna oferta publiczna akcji w USA. W prospekcie emisyjnym złożonym w Komisji Papierów Wartościowych (SEC) dwa tygodnie temu spółka informowała, że niezależni eksperci wyceniają ją na 14,1 mld USD. – Najwyraźniej spółka zdała sobie sprawę, że uzyskanie takiej kapitalizacji na rynku w obecnych warunkach byłoby trudne – skomentował doniesienia o obniżce wyceny Zyngi Arvind Bhatia, analityk spółki Sterne Agee. O tym, że koniunktura na Wall Street nie sprzyja debiutantom, może świadczyć to, że akcje Groupona są dziś o 11 proc. tańsze niż w ofercie publicznej.
W przeciwieństwie do tej spółki, Zynga jest rentowna. W pierwszych trzech kwartałach br. zarobiła netto 30,7 mln USD. Przychody wyniosły 828,9?mln USD, o 37 proc. więcej niż w całym 2010 r. Zdaniem części analityków to oraz fakt, że licząca nieco ponad trzy lata spółka zamierza sprzedać na giełdzie maksymalnie 10 proc. swoich akcji, gwarantuje, iż będą one drożały. Sceptycy wskazują, że kapitalizacja Activision Blizzard, najwyżej wycenianego na Wall Street producenta gier, wynosi tylko 14,2 mld USD i trzykrotnie przekracza przychody spółki z ostatniego roku.