Zarobiły one 15,3 miliarda dolarów wobec 17,3 mld USD rok wcześniej. Przychody z transakcji handlowych obniżyły się o 23 proc. do 18,3 mld USD, oszacowali specjaliści banku Morgan Stanley, którzy jednak nie uwzględnili w swoich obliczeniach kalifornijskiego Wells Fargo.
– Nie można oczekiwać, że akcje banków mocno podrożeją – powiedział Peter Kovalski, zarządzający Alpine Woods Capital Investors. Wartość kredytów 25 krajowych banków od stycznia do 28 marca zwiększyła się o 0,4 proc. do 4,04 biliona dolarów wobec 1-proc. zwyżki w ostatnim kwartale 2011 roku.
Rekordowy pod tym względem był czwarty kwartał 2008 roku, kiedy wartość wszystkich kredytów osiągnęła 4,24 bln USD. Produkt krajowy brutto w okresie styczeń-marzec powiększył się o 2 proc.
Brian Foran, nowojorski analityk Nomura Holdings, obawia się, że wyniki finansowe banków rozczarują tych inwestorów giełdowych, którzy kupili ich akcje licząc, ze spółki te skorzystają na poprawiającej się koniunkturze gospodarczej. Zwraca uwagę, że w tym cyklu tempo wzrostu gospodarki i akcji kredytowej może być bardzo zróżnicowane. Od początku roku akcje banków podrożały o 19 proc.