Podczas dzisiejszej transakcji Hiszpanie sprzedali dwunastomiesięczne bony skarbowe za kwotę 2,09 mld euro oraz osiemnastomiesięczne papiery warte łącznie 1,09 mld euro. W sumie Madryt zadłużył się na rynku na 3,18 mld euro, czyli o kwotę nieco wyższą niż ustalone na dzisiaj maksimum na poziomie 3 mld euro. Rentowności papierów wzrosły wobec poziomów zanotowanych na poprzedniej aukcji analogicznych papierów, ale stosunek popytu do sprzedaży był wyższy niż wcześniej.
Zadłużanie się na rynku kosztuje Hiszpanów coraz więcej. Rentowności oferowanych dzisiaj papierów poszybowały w górę na fali obaw, o kondycję czwartej gospodarki strefy euro. Rentowność dwunastomiesięcznych bonów skoczyła do 2,623 proc wobec 1,418 proc. płaconych za tożsame papiery podczas aukcji 20 marca. Półtoraroczne papiery Hiszpanie sprzedawali z bonusem w wysokości 3,110 proc. Jeszcze w ubiegłym miesiącu inwestorzy skupowali je ze średnią rentownością na poziomie 1,711 proc.
Obawy inwestorów nie odstraszyły ich od dzisiejszej aukcji. Stosunek popytu do sprzedaży był bardzo duży i wyniósł dla rocznych papierów 2,9 wobec 2,1 ostatnim razem. Na półtoraroczne bony zgłoszono popyt, który przekroczył podaż 3,8 raza. W ubiegłym miesiącem stosunek ten wyniósł 2,9.
- Aukcja poszła lepiej niż oczekiwano. Hiszpania sprzedała papiery o większej wartości niż zaplanowane trzy miliardy euro, co jest bardzo dobrym sygnałem, stosunek popytu do sprzedaży też wygląda dobrze – powiedział agencji Reuters dealer długu w jednym z banków. - Sądzę, że teraz może pojawić się większa presja na niemieckie papiery - dodał.
W reakcji na te informacje euro wyraźnie umocniło się względem dolara. O godzinie 11.07 jedno euro kosztowało 1,3160 dolara, czyli o 0,5 procent więcej niż na zamknięciu handlu w poniedziałek.