Komitet Otwartego Rynku Fedu zdecydował się na przedłużenie operacji Twist do końca roku. Polega ona na zamianie w portfelu banku krótkoterminowych obligacji skarbowych na rzecz długoterminowych. Ma to za zadanie obniżenie rentowności długoterminowych papierów, co skłoni banki do obniżki oprocentowania kredytów hipotecznych i pobudzi rynek nieruchomości. Fed rozpoczął operację Twist 21 września 2011 r. i przeznaczył początkowo na ten cel 400 mld USD. Miała się ona zakończyć 30 czerwca. Teraz powiększył ją o 267 mld USD.
Wczoraj Fed obniżył tegoroczne prognozy wzrostu PKB i stopy bezrobocia. Wzrost gospodarczy USA wyniesie 1,9–2,4 proc. W poprzedniej prognozie, z kwietnia, szacowano go w przedziale 2,4-2,9 proc. Poziom bezrobocia może sięgnąć 8,2 proc., podczas gdy kilka miesięcy temy zakładano, że spadnie poniżej 8 proc.
– Jeśli nie będziemy widzieli poprawy na rynku pracy, to jesteśmy w razie potrzeby gotowi do dodatkowych kroków – podkreślił Ben Bernanke, szef Fedu. Przyznał, że działania mogą zawierać dodatkowy zakup aktywów. Fed stara sie wzmocnić słabnący wzrost gospodarki USA, który jest też narażony na skutki zadłużeniowego kryzysu w Europie.
Oczekiwane posunięcie
Większość analityków ankietowanych przez agencję Bloomberga przed posiedzeniem FOMC spodziewała się ekspansji operacji Twist. – To przedłużenie czegoś, co już jest od dawna wdrażane, a więc nie komplikuje Fedowi strategii wyjścia – wskazywał Josh Feinman, główny ekonomista DB Advisors.
Powszechnie spodziewano się, że Fed zdecyduje się na jakąś formę ilościowego rozluźniania polityki pieniężnej. Ponieważ dalsza obniżka stóp jest niemożliwa, a zdaniem większości ekonomistów na QE3 (trzecią rundę ilościowego rozluźniania polityki pieniężnej) jest jeszcze zbyt wcześnie, jednym z nielicznych asów w rękach Fedu wydawała się więc operacja Twist.