Jak poinformował Bank Hiszpanii, na dzisiejszej aukcji kraj sprzedał 3- i 6-miesięczne bony skarbowe o łącznej wartości 3,08 mld euro przy celu wynoszącym 3 mld euro. O ile większy od oczekiwanego popyt może być uznany za dobrą wiadomość, to z pewnością złą jest bardzo wysoki i szybko rosnący kosz finansowania się Hiszpanii. Średnia rentowność sprzedanych dzisiaj papierów dla bonów 3-miesięcznych wyniosła 2,362 proc. wobec 0,846 podczas aukcji przeprowadzonej 22 maja, a oprocentowanie 6-miesięcznych papierów skoczyło do 3,237 proc. wobec 1,737 proc. w maju.
Przed południem na rynku wtórnym rentowność hiszpańskich pięcioletnich obligacji skoczyła do 6,25 proc., gdy przez większość maja oscylowała wokół 5,4 proc. Oprocentowanie dziesięciolatek jest niewiele wyższe od papierów pięcioletnich, ale po obniżeniu ratingu hiszpańskich banków przez agencję Moody's także wzrosło i wynosi ok. 6,71 proc., jest jednak niższe od rekordowych 7,28 proc. w zeszłym tygodniu. Popyt na aukcji przekroczył sprzedaną wartość: dla 3-miesięcznych papierów 2,6 razy wobec 3,95 na aukcji w maju, a dla 6-miesięcznych 2,82 wobec 4,3 na aukcji w maju.
Również Włochy przeprowadziły dzisiaj aukcję, na której sprzedały obligacje o wartości 2,99 mld euro zapadające w 2014 r. Włoski bank centralny poinformował, że cel był nieco większy i wynosił 3 mld euro. Średnia rentowność tych papierów jest najwyższa od grudnia zeszłego roku i wyniosła 4,712 proc. wobec 4,037 proc. na poprzedniej aukcji 28 maja. Stosunek popytu do podaży wyniósł dla tych obligacji 1,65 razy wobec 1,66 podczas majowej aukcji.
W środę i czwartek Rzym czekają kolejne aukcje. Jutro inwestorom zaoferowane zostaną bony 6-miesięczne, a dzień później włoski skarb państwa czeka trudniejsza aukcja na będzie próbował sprzedać swoje 5- i 10-letnie obligacje o łącznej wartości 5,5 mld euro.