Zysk EBITDA (wynik operacyjny plus amortyzacja) w tym okresie wyniósł 482 miliony euro, o 23 proc, mniej aniżeli rok wcześniej. Specjaliści rynkowi spodziewali się jednak, że główny konkurent Peugeota Citroena wypracuje 363 mln euro. Przychody Renault ze sprzedaży zmniejszyły się o 0,8 proc. do 20,9 miliarda euro. Szczególnie dobrze Francuzi radzą sobie w Ameryce Łacińskiej i Rosji.
- Na pierwszy rzut oka wyniki są dobre, zwłaszcza w porównaniu z Peugeot – uważa Sascha Gommel, analityk niemieckiego Commerzbanku, którzy zaleca trzymanie akcji francuskiej firmy. Zwraca on uwagę, że pion samochodowy Renault jest rentowny, co rynek powinien przyjąć pozytywnie.
Peugeot Citroen w pierwszym półroczu, w segmencie samochodowym, odnotował 662 miliony euro strat. W ubiegłym roku każdego miesiąca wypalał 200 milionów euro gotówki. Ten wicelider europejskiego rynku zamierza zredukować zatrudnienie o 8 tys. etatów i zamyka fabrykę na przedmieściach Paryża.
Renault, specjalizujący się w produkcji nisko kosztowych aut ze średniej półki cenowej zamierza rozwijać się na rynkach wschodzących by zmniejszyć uzależnienie od rynku europejskiego. Chce powiększyć swoją ofertę o dwie marki. W pierwszym półroczu sprzedał o 3,3 proc. mniej aut rok wcześniej, ale bilans całoroczny ma być o 3-4 proc. lepszy niż w 2011 r.
Według prognoz Renault europejski rynek w 2012 r. skurczy się o 6-7 proc., zaś francuski o 10-11 proc. W pierwszej połowie tego roku francuski koncern w Europie odnotował aż 17-proc. spadek sprzedaży, największy spośród wszystkich graczy. W Ameryce Łacińskiej Renault poprawił się o 20 proc., zaś w Rosji i innych krajach byłego ZSRR o 29 proc.