– Incydent był spowodowany przez błąd w naszym systemie, a nie przez złożenie tak olbrzymiego zlecenia – wyjaśnia Carl Norell, rzecznik Nasdaq OMX. System źle interpretował pewną kategorię zleceń i podał zdecydowanie zbyt wysoką wartość. Zlecenie kupna 4,3 mld warrantów na indeks OMXS30 (warte blisko 460 bln koron) 131?razy przekroczyło wartość szwedzkiego PKB. – Musieliśmy w środę wstrzymać cały obrót instrumentami pochodnymi na indeks, by mieć pewność, że prawidłowo zidentyfikowaliśmy zakłócenie. Jego usuwanie trwało prawie całą noc, ale w czwartek od rana wszystko działało prawidłowo – dodał rzecznik. Było to wydarzenie o lokalnym zasięgu i w żaden sposób nie zakłóciło giełdowego obrotu na europejskim rynku.

Niefortunne wpadki spowodowane błędnym funkcjonowaniem systemów technologicznych zdarzają się na giełdach ostatnio częściej, co wynika z coraz bardziej skomplikowanej struktury rynków i rosnącego zapotrzebowania na jak najszybszy dostęp i coraz większą pojemność systemów.

Zawiodły one między innymi podczas pierwotnej oferty publicznej Facebooka na Nasdaqu, a Bats Global Markets Inc. z tej samej przyczyny odwołała IPO w marcu. W poniedziałek hiszpański rynek kontraktów został zamknięty na ponad sześć godzin. W ciągu niecałych dwóch miesięcy NYSE Euronext miał sześć takich awarii.