ICIJ udostępniła te dane 31 mediom z całego świata, a ich publikację zaczął już brytyjski „Guardian". To kolejny, po unijnym uderzeniu w cypryjskie banki, cios w raje podatkowe.

Wśród oficjeli ukrywających pieniądze na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych, których zdołano zidentyfikować dzięki temu przeciekowi, jest m.in. Jean-Jacques Augier, skarbnik kampanii prezydenckiej Francois Hollande'a, obecnego prezydenta Francji. Założył on w tym raju podatkowym firmę International Bookstores Ltd. Po ujawnieniu afery musiał przyznać, że jego wspólnikiem w tej firmie jest Xi Shu, chiński biznesmen i zarazem parlamentarzysta (wcześniej, do posiadania od 20 lat tajnego konta w Szwajcarii przyznał się Jerome Cahuzac, były francuski minister ds. budżetu).

Polityczną ofiarą afery z tajnymi kontami na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych może stać się również Bayartsogt Sangajav, minister finansów Mongolii w latach 2008–2012. Ujawniono, że w czasie, gdy pełnił ten urząd, posiadał tajne konto. Sangajav zapowiada, że wycofa się z tego powodu z działalności politycznej. Kłopoty może mieć również rosyjski wicepremier Igor Szuwałow. Dane ujawnione przez ICIJ wskazują, że jego żona Olga trzyma pieniądze w spółce na Brytyjskich Wyspach Dziewiczych.

Wśród innych prominentów, którzy ukrywają majątki w tym raju podatkowym, znaleźli się m.in. członkowie rodziny prezydenta Azerbejdżanu Ilhama Alijewa i Maria Imelda Marcos, córka byłego dyktatora Filipin Ferdinanda Marcosa.

Jak ICIJ?weszło w posiadanie tej bazy danych? Organizacja twierdzi, że twarde dyski z tymi dokumentami zostały przysłane jej pocztą od anonimowego informatora.