Spółki technologiczne zdominowały najnowsze badanie agencji Moody's, która sprawdzała zasoby gotówkowe największych amerykańskich spółek. Wyniki przyprawiają o zawrót głowy. Największe oszczędności, co nie jest wielkim zaskoczeniem, zgromadził Apple. Spółka spod znaku nadgryzionego jabłka może się pochwalić wynikiem na poziomie 147 mld dol. Jest to wzrost w porównaniu z końcówką ubiegłego roku o 9,5 proc.

Pozostali z wielkiej trójki to Microsoft i Google, które na swoich kontach posiadają odpowiednio 77 mld dol. oraz 50 mld dol.

Patrząc na powyższe dane można odnieść wrażenie, że wymienione firmy nie mają żadnych zmartwień. Nie jest tak do końca. Duże zasoby gotówkowe w posiadaniu spółek akcyjnych zawsze wzbudzają sporo emocji wśród akcjonariuszy. Udziałowcy oczekują, że zasobna w pieniądze firma będzie chętniej dzielić się z nimi zyskami. I tak Apple od około 18 miesięcy jest bardzo aktywny na rynku. W kwietniu bieżącego roku spółka zapowiedziała przeznaczenie 60 mld dol. na skup własnych akcji. Cała operacja na potrwać do 2015 r. Pierwsze pieniądze już wróciły do inwestorów. W czerwcu Apple skupił własne akcje o łącznej wartości 16 mld dol.

Są jednak głosy, że to za mało. Głównym orędownikiem tego twierdzenia jest miliarder i inwestor Carl Icahn, który zaledwie wczoraj informował na twitterze, że naciskał podczas spotkania z Timem Cookiem na zwiększenie wartość programu skupu do 150 mld dol. Argumentował, że większy skup zwiększy wycenę akcji spółki. W swojej prognozie wskazał na kwotę 700 dol. za akcję. Obecnie akcje spółki wyceniane są na 487,96 dol.

Ankieta przeprowadzona przez analityków agencji Moody's objęła łącznie 1067 firm nie związanych z branżą finansową. W sumie przebadane spółki posiadają gotówkę o wartości 1,48 bln dol.