Po opublikowaniu komunikatu paryskiej spółki Vivendi informującego, że zaakceptowała ona ofertę miliardera Patricka Drahiego opiewającą na 3,9 mld euro, 40 euro za akcję, kurs papierów spółki spadł o prawie 5 proc.

Krytycznej oceny tej decyzji nie kryło także wielu analityków. Claudio Aspesi z Bernsteina powiedział, że była to decyzja „dziwaczna i chciałoby się wierzyć, że wynikała ze zbytniego pośpiechu zarządu", bo jedną piątą udziałów w Numericable sprzedano z 20-proc. dyskontem w stosunku do ceny na zamknięciu notowań w dniu poprzedzającym złożenie oferty. Z kolei Nawar Christini z Nomury zwrócił uwagę, że była to „doskonała transakcja" dla należącej do Drahiego spółki Altice i dla Numericable. Akcje tej pierwszej zdrożały w Amsterdamie o 3,3 proc., a drugiej w Paryżu – o 3,5 proc.